@Arff
A czy wg Ciebie powinny być przerwy na dokonanie zmian czy zmiany " w locie"?Już sobie wyobrażam jak zawodnik X robi nura ze strefy zmian do spadającej piłki .
Kwarty w siatkówce
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 18:04
Re: Kwarty w siatkówce
Działaczom się musi naprawdę nudzić. Zamiast popularyzować siatkówkę, bo na tym polu to jest jeszcze wiele do zrobienia, to oni tą piękną dyscyplinę chcą udziwnić. Siatkówka obroni się sama, nie musi mieć żadnych kompleksów w odniesieniu do koszykówki
Ktoś tu wspomniał, że po dwóch wygranych setach drużyna "coś ma". To może ja przypomnę stare siatkarskie przysłowie mówiące, że kto nie wygrywa w trzech setach to przegrywa w pięciu
Ktoś tu wspomniał, że po dwóch wygranych setach drużyna "coś ma". To może ja przypomnę stare siatkarskie przysłowie mówiące, że kto nie wygrywa w trzech setach to przegrywa w pięciu
Re: Kwarty w siatkówce
Takie moje rozmyślania na temat zmian podrzuconych przez naszego PREZESA.
O ile gra z limitem czasowym (czystej gry) wydaje się całkiem fajna (nie mówię, że lepszym pomysłem niż jest obecna forma), to oczywiste jest, że trzeba dodatkowo premiować niektóre sposoby zdobycia punktu, bo odrobić 15 pkt w koszykówce to nie to samo co odrobić 15pkt w siatkówce.
Czyli np. 2/3 pkt (skłaniałbym się ku 2pkt) za blok, asa czy atak z drugiej linii.
No, ale pojawiają sie pewne problemy...
Załóżmy, iż mamy 0.2 sekundy do końca i drużyna X wygrywa z drużyna Y 101:100.Drużyna Y zagrywa...
*as serwisowy kończy całą zabawę
Załóżmy, że drużyna X zagrywa...
*mogą walnąć celowo w aut i wygrają, bo czas się skończy
Dlatego wg mnie trzeba by było wprowadzić zasadę ostatnich XX sekund:
1.By czas akcji został odjęty od czasu gry to piłka nie może po zagrywce pójść bezpośrednio w aut czy pozostać na stronie drużyny serwującej.No, ale za błąd przeciwnik zyskuje 1pkt i prawo do zagrywki.
2.Koniec czasu nie przerywa toczącej się akcji
3.By wygrać trzeba zdobyć minimum 2pkt (nawet pomimo, że minął czas gry) więcej niż przeciwnik (nie byłoby żadnej dodatkowej dogrywki).
4.Brak dodatkowych punktów, prócz odrabiania strat większych niż 2pkt.
Nie twierdzę, że ten pomysł jest świetny (obecne reguły nie są złe), po prostu to takie gdybanie na pomysły przedstawione przez PREZESA.
O ile gra z limitem czasowym (czystej gry) wydaje się całkiem fajna (nie mówię, że lepszym pomysłem niż jest obecna forma), to oczywiste jest, że trzeba dodatkowo premiować niektóre sposoby zdobycia punktu, bo odrobić 15 pkt w koszykówce to nie to samo co odrobić 15pkt w siatkówce.
Czyli np. 2/3 pkt (skłaniałbym się ku 2pkt) za blok, asa czy atak z drugiej linii.
No, ale pojawiają sie pewne problemy...
Załóżmy, iż mamy 0.2 sekundy do końca i drużyna X wygrywa z drużyna Y 101:100.Drużyna Y zagrywa...
*as serwisowy kończy całą zabawę
Załóżmy, że drużyna X zagrywa...
*mogą walnąć celowo w aut i wygrają, bo czas się skończy
Dlatego wg mnie trzeba by było wprowadzić zasadę ostatnich XX sekund:
1.By czas akcji został odjęty od czasu gry to piłka nie może po zagrywce pójść bezpośrednio w aut czy pozostać na stronie drużyny serwującej.No, ale za błąd przeciwnik zyskuje 1pkt i prawo do zagrywki.
2.Koniec czasu nie przerywa toczącej się akcji
3.By wygrać trzeba zdobyć minimum 2pkt (nawet pomimo, że minął czas gry) więcej niż przeciwnik (nie byłoby żadnej dodatkowej dogrywki).
4.Brak dodatkowych punktów, prócz odrabiania strat większych niż 2pkt.
Nie twierdzę, że ten pomysł jest świetny (obecne reguły nie są złe), po prostu to takie gdybanie na pomysły przedstawione przez PREZESA.
\