Wojciech Drzyzga i inni eksperci
-
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 18:30
- Płeć: M
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
To co wyprawiał Swędrowski na FF woła o pomstę do nieba. Gość siedzi
na miejscu w Ankarze, ma do tego obraz z kamer na monitorze i było mnóstwo
sytuacji gdzie zwyczajnie nie wiedział co się dzieje na boisku, kto bierze challange,
co sprawdza, czy sprawdza. To się myli co do nieprawidłowości oceny w challangu, których
nie było (oprócz jednej chyba)
na miejscu w Ankarze, ma do tego obraz z kamer na monitorze i było mnóstwo
sytuacji gdzie zwyczajnie nie wiedział co się dzieje na boisku, kto bierze challange,
co sprawdza, czy sprawdza. To się myli co do nieprawidłowości oceny w challangu, których
nie było (oprócz jednej chyba)
-
- Moderator
- Posty: 5929
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Ja już od początku sezonu mówiłem, że Polsacie są złe obsady komentatorów. Tomasz Swędrowski miał być drugim Borkiem a nic nie pokazuje. Borkiem to on może i był, ale 3 lata temu w Moskwie jak komentował tam mecz. Teraz może fajnie zrelacjonował 2 czy 3 mecze i tyle. Jesli Swędrowski mysli, że komentowanie ligi mistrzów to to samo, co komentowanie Plusligi, to się grubo myli. Tutaj amatorszczyzna i olewanie tematu nie przejdą.
<pozdrodlakumatych>
<pozdrodlakumatych>
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
-
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 18:30
- Płeć: M
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Bosek to zwykły medialny manipulator, albo po prostu gada od rzeczy.Lineczka pisze:Najlepszy był Bosek mówiący o tym, ze każde wejście Jarosza w reprezentacji było udane. Nie wierzyłam w to co słyszę.Basil pisze:Też się zastanawiam co się dzieje między Świderskim a Boćkiem, że facet po świetnym Pucharze Polski znowu zaczyna mecz na ławce... Jest to o tyle niebezpieczne ponieważ eksperci z Polsatu znowu zaczynają przebąkiwać o roli Kuby Jarosza w reprezentacji...
Bosek już niejedno opowiadał jak choćby o Resovii jakoby zbudowanej do wygrania
LM.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Wg Wanio: Kubiak jest w szczycie prokreacji
http://www.siatkarskaligatv.pl/...o-Jastrzebiu.html
http://www.siatkarskaligatv.pl/...o-Jastrzebiu.html
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Magiera=wieje nudą
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Najbardziej denerwujące ostatnio u komentatorów jest brak znajomości gestów sędziowskich. Coraz częściej zdarzają się sytuacje kiedy sędzia pokazuje czy piłkę niesioną czy przejście linii, a okazuje się, że komentator wprowadza w błąd widzów wymyślając powód przyznania punktów danej drużynie.
Dzisiaj podczas meczu Japonii - Argentyny rozgrywającemu jest odgwizdana piłka niesiona, mamy powtórkę, a Pan Wanio mówi nam, że nie było przełożenia rąk
Dzisiaj podczas meczu Japonii - Argentyny rozgrywającemu jest odgwizdana piłka niesiona, mamy powtórkę, a Pan Wanio mówi nam, że nie było przełożenia rąk
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Przyganiał kocioł garnkowi... Piłka niesiona nie jest błędem w siatkówce od jakichś ośmiu czy 10 lat. Gest, o którym piszesz, to błąd nieczystego odbicia piłki "piłka rzucona". Kiedyś w przepisach było rozróżnienie i błędem była zarówno piłka niesiona, jak i rzucona. Od tych 8 lub 10 lat błędem jest już tylko piłka rzucona. Ale to tylko taka dygresja bez żadnego osobistego ataku, więc bez urazySerCos pisze:Najbardziej denerwujące ostatnio u komentatorów jest brak znajomości gestów sędziowskich. Coraz częściej zdarzają się sytuacje kiedy sędzia pokazuje czy piłkę niesioną czy przejście linii, a okazuje się, że komentator wprowadza w błąd widzów wymyślając powód przyznania punktów danej drużynie.
Dzisiaj podczas meczu Japonii - Argentyny rozgrywającemu jest odgwizdana piłka niesiona, mamy powtórkę, a Pan Wanio mówi nam, że nie było przełożenia rąk
Faktycznie, jest to mocno frustrujące u komentatorów, bo mogliby się przygotować.
-
- Posty: 165
- Rejestracja: 28 maja 2014, o 13:22
- Płeć: M
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Pierwszy mecz z serii "poważnych" w tegorocznej edycji World Grand Prix i już nie mogę tego słuchać.
Rozumiem, że realizatorzy czasami wszystkiego nie pokazują, ale ile lat można ciągle się tym argumentem bronić? Każdy w miarę (podkreślam to słowo) ogarnięty kibic siatkówki jest w stanie większość, a może i wszystkie zmiany wyłapać.
Trochę to śmieszne, że wchodzi Geerties i wtedy "eksperci" zastanawiają się kto to jest. Nie wiem jak pan Wanio dzisiaj zauważył numer 8 i jeszcze wywnioskował, że na parkiecie przebywa Kauffeldt. Czy naprawdę tak dużo wymagam od komentujących? Składy są ogólnodostępne. Skoro ja potrafię znaleźć sobie skład Niemek na ten weekend WGP to w czym problem?
A potem przychodzi co do czego i jest konsternacja. Kto to jest?
Rozumiem, że realizatorzy czasami wszystkiego nie pokazują, ale ile lat można ciągle się tym argumentem bronić? Każdy w miarę (podkreślam to słowo) ogarnięty kibic siatkówki jest w stanie większość, a może i wszystkie zmiany wyłapać.
Trochę to śmieszne, że wchodzi Geerties i wtedy "eksperci" zastanawiają się kto to jest. Nie wiem jak pan Wanio dzisiaj zauważył numer 8 i jeszcze wywnioskował, że na parkiecie przebywa Kauffeldt. Czy naprawdę tak dużo wymagam od komentujących? Składy są ogólnodostępne. Skoro ja potrafię znaleźć sobie skład Niemek na ten weekend WGP to w czym problem?
A potem przychodzi co do czego i jest konsternacja. Kto to jest?
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Nie mówiąc o tym, że przy większości meczów kobiecych mamy wstawki odnoszące się do męskich reprezentacji.
Nie oglądałem całej transmisji, ale czy któryś z komentatorów wspomniał, że Veljkovic zagra w Chemiku, słyszałem, że mówili o Ognejovic, Malagurski, Bjelicy, ale o środkowej Serbii nie.
Nie oglądałem całej transmisji, ale czy któryś z komentatorów wspomniał, że Veljkovic zagra w Chemiku, słyszałem, że mówili o Ognejovic, Malagurski, Bjelicy, ale o środkowej Serbii nie.
-
- Posty: 165
- Rejestracja: 28 maja 2014, o 13:22
- Płeć: M
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Nie. O trzech pamiętali, a o Veljkovic zapomnieli (albo nie wiedzą po prostu).SerCos pisze:Nie oglądałem całej transmisji, ale czy któryś z komentatorów wspomniał, że Veljkovic zagra w Chemiku, słyszałem, że mówili o Ognejovic, Malagurski, Bjelicy, ale o środkowej Serbii nie.
Szanuję pana Niemczyka, ale jakoś nie mogę go słuchać jak komentuje spotkania. Strasznie ciężko mi się go słucha. Może to mój problem, ale takie mam odczucia.
Wanio też ma jakiś problem.
Wiadomo jak grają Serbki. Fizyczna, twarda siatkówka. Mają takie warunki fizyczne i takie zawodniczki, że po prostu taki styl im najbardziej pasuje. Ale oczywiście pan Wanio będzie twierdził, że stoją w miejscu, że powinny grać znacznie szybciej. Najciekawsza jest teoria, że gdyby grały szybciej i bardziej kombinacyjnie to nikt by z nimi nie wygrał (nawet seta według pana Wanio!).
Fajnie odpłynęli też z Niemczykiem twierdząc, że Polki mogą w następnym sezonie doskoczyć do strefy medalowej, podał nawet warunki i powód dla którego tak myślą (powrót niektórych zawodniczek, Europa stoi w miejscu, bla bla bla).
Ukrócę ich dywagacje.
Polki nie doskoczą do strefy medalowej. Nie doskoczą za rok, za dwa lata też nie i nawet za trzy lata nie doskoczą.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Na koniec dowiedzieliśmy się jeszcze, że gdyby siatkówka byłą do 1,80 m. To mistrzyni świata byłyby TajkiJustVolleyball pisze:Najciekawsza jest teoria, że gdyby grały szybciej i bardziej kombinacyjnie to nikt by z nimi nie wygrał (nawet seta według pana Wanio!).
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Jeżeli ktoś nadaje na merytoryczne przygotowanie do transmisji z męskich spotkań, to ma wielkiego farta, jeżeli nie interesuje się żeńską siatkówką. Bo w przypadku komentarzy męskiej, to nasze zespoły są lepsze, grają w dalszych fazach europejskich pucharów, w dalszych fazach międzynarodowych turniejów i mniej więcej taki Wanio, Swędrowski czy Drzyzga wiedzą, kto jest na topie, wiedzą, że taki Sokołow jest w stanie w pojedynkę wygrywać spotkania (do półfinałów, ale to inna sprawa). Oczywiście, jak pojawi się ktoś z zaplecza, z drugiego szeregu, jak Vettori, czy Pawłow, to dalej się kompromitują, ale mniej więcej wiedzą o co biega.
Jeżeli chodzi o żeńską, to nie wiedzą nic. Włączam sobie spotkanie Brazylia-Chiny. Dowiadują się od Lepy, że Jaqueline wraca do kadry po problemach zdrowotnych - ciekawe, czy urodzenie dziecka było dla niej problemem i ciekawe (zgaduję, że nie), czy Lepa o tym słyszał. Potem, że Chinki to bardzo wysoki zespół, ale Brazylijki zawsze imponowały warunkami fizycznymi. Potem, że srebro Chin na WGP rok temu to była sensacja. Potem Lepa mówi, że ''przynajmniej na razie'' w reprezentacji nie zobaczymy Fabi - szkoda, że zakończyła reprezentacyjną karierę. Najbardziej chyba ambitna uwaga Lepy, to że Fabiana jest jedną z najlepszych środkowych na świecie - ale to tak, jakbyście oglądali mecz Rosji, i jakby ten sam Lepa odkrywczo stwierdził, że Muser jest ''jednym z najlepszych na świecie''. Ale może nie powinienem czepiać się Lepy, bo on jest najgorszym komentatorem Polsatu. Wanio przynajmniej stara się analizować, od Lepy nigdy nic ciekawego w życiu nie usłyszałem. O Chinkach nie powiedział oczywiście ani słowa poza tym, co było widać na ekranie.
Mecz Chinek z Włochami oglądnąłem już na Rai Sport, i tam dla porównania usłyszałem, że środkowa Yang zdobyła brązowy medal ligi ze swoim zespołem w chińskiej lidze. PRZEPAŚĆ, brak słów po prostu.
Jestem w stanie zrozumieć, że siatkówka męska w naszym kraju jest popularniejsza, ale absurdem jest, że komentatorzy, którzy za to, co robią, dostają hajs, nie wiedzą o żeńskiej siatkówce, która w naszym kraju ma też olbrzymie tradycje, absolutnie nic. Sam wolę męską siatkówkę, ale przynajmniej wiem, dlaczego np. w reprezentacji Peru gra tyle młodych zawodniczek - od Magiery słyszę, że ''ciekawe, dlaczego tam tyle młodych gra''.
Najgorsza w tym wszystkim jest imaginacja polsatowskich komentatorów, że żeńska siatkówka to "(duużo) młodsza siostra" męskiej, więc nie ma transmisji, w której nie słyszelibyśmy o panach. Włączam sobie mecz USA-Japonia i chętnie usłyszałbym coś o mojej nowej ulubienicy, zamiast tego dowiaduję się, że jest studentką (zagra w przyszłym roku w Chinach), zaś już od samego początku transmisji wiem, jakie typy ma Andrzej Niemczyk na MŚ (panów, rzecz jasna), wiem też, jakie wnioski pani Gula wyciąga po Lidze Światowej.
Z komentarza Polsatu możnaby wysnuć wniosek, że proporcje w siatkówce są takie jak w koszykówce - NBA to niesamowita komercja, tytuł mistrza tej ligi Amerykanie nazywają ''World Champions'', zaś WNBA oglądają fanatycy. Tak naprawdę jeżeli chodzi o siatkówkę, proporcje są bardziej na korzyść pań. Która odmiana jest bardziej popularna na świecie - tzn. jest bardziej globalnym sportem? Męska, gdzie ostatni medal drużyna z Azji na światowej poważnej imprezie zdobyła jakieś 30-40 lat temu?
U panów, czy u pań jest więcej wartościowych zawodniczek? Ja myślę, że jednak u pań, i to w sytuacji, gdzie Azjatki poza małymi wyjątkami siedzą w domach. Wystarczy zresztą sobie poobserwować, ile w czołowych drużynach w Europie jest zawodniczek różnej narodowości, a ile u panów. To przekłada się też na ilość ligowych rozgrywek godnych uwagi. A mam wątpliwości, czy poza Kazaniem którykolwiek męski zespół klubowy ma taki dream team, jak Eczacibasi, Vakifbank czy Fenerbahce.
Ale cóż. Trzeba ładować akumulatory, bo i tak w przyszły weekend trzeba będzie znowu słuchać odniesień do męskiej siatkówki i nędzne próby gospodarowania czasu antenowego głupimi analogiami, żeby tylko ukryć swoją niekompetencję.
PS
Podobno Magiera po drugiej pomyłce na korzyść Peruwianek we wczorajszym spotkaniu, zaczął wyzywać sędziów od oszustów. Była też sytuacja, że całkowicie słusznie odgwizdano podwójne odbicie Bełcik. Magiera zaczął mówić, że Peruwiankom to by na pewno nie odgwizdali. Szkoda, że w poprzednim secie taki błąd sędziowie u Peru zauważyli trzykrotnie.
Jeżeli chodzi o żeńską, to nie wiedzą nic. Włączam sobie spotkanie Brazylia-Chiny. Dowiadują się od Lepy, że Jaqueline wraca do kadry po problemach zdrowotnych - ciekawe, czy urodzenie dziecka było dla niej problemem i ciekawe (zgaduję, że nie), czy Lepa o tym słyszał. Potem, że Chinki to bardzo wysoki zespół, ale Brazylijki zawsze imponowały warunkami fizycznymi. Potem, że srebro Chin na WGP rok temu to była sensacja. Potem Lepa mówi, że ''przynajmniej na razie'' w reprezentacji nie zobaczymy Fabi - szkoda, że zakończyła reprezentacyjną karierę. Najbardziej chyba ambitna uwaga Lepy, to że Fabiana jest jedną z najlepszych środkowych na świecie - ale to tak, jakbyście oglądali mecz Rosji, i jakby ten sam Lepa odkrywczo stwierdził, że Muser jest ''jednym z najlepszych na świecie''. Ale może nie powinienem czepiać się Lepy, bo on jest najgorszym komentatorem Polsatu. Wanio przynajmniej stara się analizować, od Lepy nigdy nic ciekawego w życiu nie usłyszałem. O Chinkach nie powiedział oczywiście ani słowa poza tym, co było widać na ekranie.
Mecz Chinek z Włochami oglądnąłem już na Rai Sport, i tam dla porównania usłyszałem, że środkowa Yang zdobyła brązowy medal ligi ze swoim zespołem w chińskiej lidze. PRZEPAŚĆ, brak słów po prostu.
Jestem w stanie zrozumieć, że siatkówka męska w naszym kraju jest popularniejsza, ale absurdem jest, że komentatorzy, którzy za to, co robią, dostają hajs, nie wiedzą o żeńskiej siatkówce, która w naszym kraju ma też olbrzymie tradycje, absolutnie nic. Sam wolę męską siatkówkę, ale przynajmniej wiem, dlaczego np. w reprezentacji Peru gra tyle młodych zawodniczek - od Magiery słyszę, że ''ciekawe, dlaczego tam tyle młodych gra''.
Najgorsza w tym wszystkim jest imaginacja polsatowskich komentatorów, że żeńska siatkówka to "(duużo) młodsza siostra" męskiej, więc nie ma transmisji, w której nie słyszelibyśmy o panach. Włączam sobie mecz USA-Japonia i chętnie usłyszałbym coś o mojej nowej ulubienicy, zamiast tego dowiaduję się, że jest studentką (zagra w przyszłym roku w Chinach), zaś już od samego początku transmisji wiem, jakie typy ma Andrzej Niemczyk na MŚ (panów, rzecz jasna), wiem też, jakie wnioski pani Gula wyciąga po Lidze Światowej.
Z komentarza Polsatu możnaby wysnuć wniosek, że proporcje w siatkówce są takie jak w koszykówce - NBA to niesamowita komercja, tytuł mistrza tej ligi Amerykanie nazywają ''World Champions'', zaś WNBA oglądają fanatycy. Tak naprawdę jeżeli chodzi o siatkówkę, proporcje są bardziej na korzyść pań. Która odmiana jest bardziej popularna na świecie - tzn. jest bardziej globalnym sportem? Męska, gdzie ostatni medal drużyna z Azji na światowej poważnej imprezie zdobyła jakieś 30-40 lat temu?
U panów, czy u pań jest więcej wartościowych zawodniczek? Ja myślę, że jednak u pań, i to w sytuacji, gdzie Azjatki poza małymi wyjątkami siedzą w domach. Wystarczy zresztą sobie poobserwować, ile w czołowych drużynach w Europie jest zawodniczek różnej narodowości, a ile u panów. To przekłada się też na ilość ligowych rozgrywek godnych uwagi. A mam wątpliwości, czy poza Kazaniem którykolwiek męski zespół klubowy ma taki dream team, jak Eczacibasi, Vakifbank czy Fenerbahce.
Ale cóż. Trzeba ładować akumulatory, bo i tak w przyszły weekend trzeba będzie znowu słuchać odniesień do męskiej siatkówki i nędzne próby gospodarowania czasu antenowego głupimi analogiami, żeby tylko ukryć swoją niekompetencję.
PS
Podobno Magiera po drugiej pomyłce na korzyść Peruwianek we wczorajszym spotkaniu, zaczął wyzywać sędziów od oszustów. Była też sytuacja, że całkowicie słusznie odgwizdano podwójne odbicie Bełcik. Magiera zaczął mówić, że Peruwiankom to by na pewno nie odgwizdali. Szkoda, że w poprzednim secie taki błąd sędziowie u Peru zauważyli trzykrotnie.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
A, i zapomniałbym. Zdziwienie Lepy, że Brenda Castillo tak dobrze gra, i opinia, że ta Castillo to mu się w tej grupie w Sassari najbardziej podoba ze wszystkich libero. Niestety Lepa nie miał chyba świadomości, że mówi o bodaj najlepszej libero na świecie. No bo jakaś nieznana, młodziutka (aczkolwiek nie sądzę, żeby wiedział, że ma 25 lat, nie 21), do tego z Dominikany...
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Nie wiem co panowie komentujący mecz Holandia - Belgia pil bądź palili przed, ale mogli by przestać. Śmieją się z nazwisk i imion siatkarek.
Po komentarzu pana Mazura brzmiącego mniej więcej: piłka zahaczyła o te palce
Pan Wanio skomentował: Otepalce to kojarzy mi się wioska w Finlandii
Cóż skoro nie ma się nic merytorycznego do powiedzenia to trzeba się posiłkować kiepskim żartem.
Po komentarzu pana Mazura brzmiącego mniej więcej: piłka zahaczyła o te palce
Pan Wanio skomentował: Otepalce to kojarzy mi się wioska w Finlandii
Cóż skoro nie ma się nic merytorycznego do powiedzenia to trzeba się posiłkować kiepskim żartem.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Jak Pan Wanio ma tak jak dziś mówić, że Jaqueline zawsze była słabiej przyjmującą w reprezentacji Brazylii, to ja chyba już wolę takie żarciki.
Ignorancja Polsatu jest niesamowita.
Ignorancja Polsatu jest niesamowita.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 24 sie 2014, o 17:10
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Naprawdę tak jest? No, bo ręki to bym nie dał sobie uciąć, ale o stówkę bym się założył (może bym przegrał), że niesiona i rzucona to było od 35 lat to samo (wcześniej pewnie też, ale wcześniej nie znałem przepisów. Sygnalizuje się to otwartą dłonią skierowaną i podnoszoną ku górze. Identyczna sygnalizacja dotyczy obrony od dołu otwartą dłonią, praktycznie niezależnie od długości kontaktu, jak i przetrzymanej zbyt długo w palcach piłki w ataku (tak, jak robi to Conte). Niesioną gwiżdże się również przy przyjęciu zagrywki, rzadziej ataku, na palce, gdy piłka jest złapana i wypchnięta palcami.mewa pisze:
Przyganiał kocioł garnkowi... Piłka niesiona nie jest błędem w siatkówce od jakichś ośmiu czy 10 lat. Gest, o którym piszesz, to błąd nieczystego odbicia piłki "piłka rzucona". Kiedyś w przepisach było rozróżnienie i błędem była zarówno piłka niesiona, jak i rzucona. Od tych 8 lub 10 lat błędem jest już tylko piłka rzucona. Ale to tylko taka dygresja bez żadnego osobistego ataku, więc bez urazy
I czy istotnie piłka niesiona nie jest dzisiaj błędem? Przecież sędziowie dość często używają tego gestu po przerwaniu akcji.
Wydaje mi się, że od 8-10 lat podwójne odbicie przestało być błędem, lecz dotyczy to tylko pierwszego kontaktu z piłką.
I tutaj komentatorzy faktycznie wykazują się ignorancją - celują w tym Papa D i Swędri. Nieczyste przyjęcie zagrywki sposobem górnym nie jest już błędem i nie może być odgwizdane, natomiast przytrzymanie piłki i jej wyrzucenie już jest. Nasi, pożal się Boże, komentatorzy tłumaczą jednak widzom, że odgwizdane odbicie było nieczyste, i że "są pewne granice" nieczystego odbicia, które nie mogą być przekraczane. Takich granic nie ma. Przepisy mówią wyraźnie, że piłka może (w pierwszym kontakcie) odbić się od zawodnika nieskończoną liczbę razy, jeśli przy odbiciu wykonuje on tylko jeden ruch. Zresztą sędziowie nigdy przyznając punkt po odbiorze drużynie zagrywającej nie podnoszą ręki w geście triumfującej Solidarności.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Myślę, że warto tutaj wspomnieć o wczorajszym żenującym komentarzy Krzysztofa Wanio podczas meczu Włochów z Iranem. Tego nie dało się słuchać. Obraz nędzy i rozpaczy, poziom rodem z mocno zakrapianej imprezy przy którymś tam piwku. Co on robi na stanowisku komentatora? Nie mam pojęcia.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Zawodnikom Iranu nikt nie nadmucha w kasz... raczej w sziszę..
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Mój ojciec nawet podejrzewał ich obu (Mazur też podczas tamtego meczu, delikatnie rzecz ujmując, nie błyszczał) o strzelenie sobie kielicha, albo kilku, przed tym meczem. I choć może tak nie było, to nie dziwię mu się, że tak myślał, bo to dokładnie tak brzmiało.Lineczka pisze:Myślę, że warto tutaj wspomnieć o wczorajszym żenującym komentarzy Krzysztofa Wanio podczas meczu Włochów z Iranem. Tego nie dało się słuchać. Obraz nędzy i rozpaczy, poziom rodem z mocno zakrapianej imprezy przy którymś tam piwku. Co on robi na stanowisku komentatora? Nie mam pojęcia.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Eksperci TVN
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/c ... 43437.html
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/c ... 43437.html
Nowy pseudonim Krzyśka - IgałaNasi Mistrzowie Świata w siatkówce Marcin "Możdżon" Możdżonek i Krzysztof "Igała" Ignaczak przyjęli zaproszenie do Dzień Dobry TVN.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Mam takie pytanie, na stronie PlusLigi w miarę regularnie pojawiała się tzw. Loża dziennikarska albo filmiki od Wanio, a tu nagle od FF praktycznie żadnych komentarzy od nich. Ktoś wie dlaczego? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że to z powodu słabych wyników Skry.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Za to na stronie polsatsport masz od groma materiałów. Strona PlusLigi to strona PlusLigi, dziwne, żeby na niej omawiali europejskie rozgrywki, chyba nigdy tam takich materiałów nie było, jeśli chodzi o poprzednie edycje.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
gratulacje dla drużyny z Rzeszowa .
mam pytanie, czy tylko mnie razi wybitna stronniczość W. Drzyzgi gdy komentuje mecze z udziałem swojego syna ? niestety wczoraj miałem wrażenie że o złoto grają dwie drużyny, z tego jedna jest z Polski, a ta druga...."z kraju drwali". Przecież to był finał dwóch drużyn z tego samego kraju , czy naprawdę w Polsacie nie widzą i nie słyszą tego....
mam pytanie, czy tylko mnie razi wybitna stronniczość W. Drzyzgi gdy komentuje mecze z udziałem swojego syna ? niestety wczoraj miałem wrażenie że o złoto grają dwie drużyny, z tego jedna jest z Polski, a ta druga...."z kraju drwali". Przecież to był finał dwóch drużyn z tego samego kraju , czy naprawdę w Polsacie nie widzą i nie słyszą tego....
reprezentacyny rozrywający:" gdyby wiosną 2020, w momencie przerwania rozgrywek, Warszawa lub Bełchatów były na pierwszym miejscu to mielibyśmy Mistrza Polski"
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
To prawda, jest wyjątkowo stronniczy i wytyka każdy błąd Fabianowi. Innych tak nie krytykuje, ktoś powinien mu zwrócić uwagę.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
a gdzie ja pisałem o Jego ocenie gry Fabiana? w moim odczuciu (każdy może widzieć to inaczej) w sytuacji gdy grają dwie polskie druzyny, czy to w rundzie zasadniczej czy tak jak w ostatnich dniach w finałach polskiej ligi, aż razi jego radość po udanych zagraniach drużyny w której gra Jego syn (teraz z Rzeszowa, może kiedyś będzie to np. Lubin czy Gdańsk, i czy wtedy Twoja ocena będzie podobna, mam taką nadzieję ), niezadowolenie gdy punkty zdobywa drużyna przeciwna, a niekłamane zadowolenie gdy zrobią błąd. Ale to moje wrażenia i odbiór w moim przekonaniu niezdrowej sytuacji na którą pozwala Polsat i nie każdy tak to musi widzieć. Wczorajszy mecz uratował Tichaczek z Konarskim. W.Drzyzga potrafił tylko atakującego Lotosu nazwać "drwalem". O znakomitej postawie Czecha nie zająknł się ani słowem, przykre
reprezentacyny rozrywający:" gdyby wiosną 2020, w momencie przerwania rozgrywek, Warszawa lub Bełchatów były na pierwszym miejscu to mielibyśmy Mistrza Polski"
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Niemożliwe żebyśmy się aż tak nie rozumieli. Naprawdę wydaje ci się, że Drzyzga Senior jest stronniczy? Że jest stronnikiem Resovii konkretnie? Jakieś przykłady zarzuć, bo trudno mi sobie przypomnieć żeby reagował ekstazą na punkty zdobywane przez Resovię po pięknych akcjach. Ale może jestem już niewrażliwy na oczywiste stwierdzenia.
Ale rozumiem z tego, że głównym zarzutem jest chwalenie Resovii, a przemilczanie udanych zagrań przeciwników i jeśli będzie robił odwrotnie, to wtedy będzie obiektywny, tak?
Ale rozumiem z tego, że głównym zarzutem jest chwalenie Resovii, a przemilczanie udanych zagrań przeciwników i jeśli będzie robił odwrotnie, to wtedy będzie obiektywny, tak?
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Przyczepić się można zawsze... ale akurat Drzyzgi chyba najmniej. Ma w Resovii syna a zachowuje się po stokroć lepiej jak np Swędrowski. I nie tylko lepiej... oglądałem wczoraj mecz i naprawdę nic mnie nie raziło z jego strony. Czy naprawdę taki ekspert/komentator ma równo według statystyk komentować obie drużyny?, że skoro drużynie A zaczął sprawdzać ustawienie w końcówce dwa razy, to gdy drużynie B zrobi to tylko raz jest od razu stronniczym? Akurat jego bym zostawił w spokoju, a nigdy nie określił jego zachowania wybitnie stronniczym.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
faktycznie się nie rozumiemy, przecież tu nie chodzi o Resovię, tylko o W. Drzyzge i sytuację na którą pozwala Polsat, tj komentowanie przez Niego spotkań z udziałem Fabiana. ps. myslę że obiektywny komentator to taki który docenia dobre zagrania obu drużyn w równym stopniu, i nie, nie uważm, że gdy zacznie ganić drużynę z Rzeszowa (czy inną w której będzie grał Jego syn ) a chwalić tylko drużynę przeciwnika to wtedy będzie jak piszesz obiektywny.ps. nie spodziewałem się po moderatorze takiego trywializowania
reprezentacyny rozrywający:" gdyby wiosną 2020, w momencie przerwania rozgrywek, Warszawa lub Bełchatów były na pierwszym miejscu to mielibyśmy Mistrza Polski"
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Moim zdaniem szukasz dziury w całym.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
To chyba normalne, że wczoraj więcej pozytywnych komentarzy zebrali zawodnicy Sovii
A określenie drwal mnie nie razi
A określenie drwal mnie nie razi
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze