I się nie zgadzamy, a przynajmniej ja się nie zgadzam z tą oceną. Jakiś tam drugorzędny europejski puchar, tylko że jakoś żaden z polskich zespołów nigdy nie dotarł do jego finału. Nie chcieli? nie warto było? nie potrafili? I pewnie zaraz pingwiny wytoczą argumenty typu " mieli pecha bo przyszło im grać z - tu wstawić nazwę jakiegoś zespołu -, albo specjalnie odpuścili walkę o finał bo skupili się na grze w lidze itp. Trudno jest przyznać się do tego, że żal dupę ściska.EddieMarchewka pisze: To w końcu jedynie finał jakiegoś drugorzędnego europejskiego pucharu. Ale to tylko opinia pingwina, więc nie musicie się z tym zgadzać.
ZAKSA w finale Pucharu CEV. Sukces czy zbieg okoliczności?
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
jesli i w Polsce srebro i srebro w Europie (tak, będą medale..) to myslę ze sukces europejski większy natomiast gdyby zdetronizowali Skrę to zdecydowanie ceniłbym wyzej polski tytułMyślę, że wartościowszy byłby nawet srebrny krążek MP. Ale to tylko opinia pingwina, więc nie musicie się z tym zgadzać.
aczkolwiek w razie wygrania Pucharu to sukces ten przebiłby mistrzowską passe Mosto z przełomu wieków...
a wracając do Plusligi, coż przed spotkaniami tej rundy obawiałem sie ze teraz nadmuchalismy balonik pod tytulem 4 polskie ekipy w 11stce najlepszych w Europie! (Trento+6Lm, i 4 CEV) ale zadna ekipa nie awansuje...największe szanse dawałem i daję Kentaki bo wygrać na wyjezdzie w Rosji czy Belgii niebędzie łatwo aczkolwiek Sovia w drugim meczu zdziwiła pozytywnie (przez 45minut..)
System systemem, dobrze ze nie gramy tak w lidze,choc jakby zastosowac te formule CEV mówiąca ze "promuje sie" slabsze kluby dając im rewanz i golden seta u siebie...to na chwilę obecną Skra musiałaby ograć Zaksę u nas a Czewa miałaby goldena w starciu z Sovia heh
i tak a propos next year, brązowy medalista MP bedzie zawsze grałgoldena na wyjezdie w odróznieniu od 4ekipy naszej ligi ktora raczej w dolnej cwiartce będzie...paradoks...
Ciekawe czy w razie zdobycia tytułu szanse Zaksy dzika kartę na LM wzrosną...bo moze sie okazać ze latwiej jest ograć Włochów w jednym,przydługawym pozłacanym meczu nizli ograć Sovie czy Czewę na wyjeżdzie..
a juz byłem skłonny argumentowac ze przewaga boiska w siatkówce nie jest tak demoniczna jak ją rysują-jak ktoś dobry to wszedzie seporadzi (skreslic szeoko pojęte Bałkany)
cóz do PLusligi wrócmy dopiero w okolicach 16stego marca...
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
To radze ci abyś np. sprawdził jakie zespoły w ostatnich latach wygrywały ten jak ty to nazywasz jakiś drugorzędny puchar. Może wtedy nabierzesz troche szacunku do tych rozgrywek.EddieMarchewka pisze:To w końcu jedynie finał jakiegoś drugorzędnego europejskiego pucharu
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 9 maja 2009, o 20:40
- Płeć: M
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Hmmm, moje śmiałe poglądy chyba nie zasługują na nazywanie mnie trollem. Takie inwektywy chyba nie przystoją tak doświadczonemu użytkownikowi. Właściwie takie słowa nadają się do zgłoszenia do Wielkich Administratorów, ale postaram się nie obrazić .
A więc, czemu uważam finał pucharu za sprawę drugorzędną. I czemu nie uważam tego za wielki sukces.
a) puchary toczą się swoimi prawami. Niekoniecznie najlepsza drużyna wygrywa, może przytrafić się jej jeden gorszy, złoty set i odpada. Co więcej, zdecydowanie więcej, niż w rozgrywkach ligowych, ma do powiedzenia losowanie
b) Puchar Cev to puchar dla przegranych, puchar pocieszenia. Występują tam drużyny, które już odpadły z LM lub te, które nawet nie zdołały tam awansować
c) o wiele trudniej jest zdobyć mistrzostwo polski (a właściwie wydrzeć je Skrze) niż dojść do półfinału tego pucharku. Myślę, że również zdobycie srebra w pluslidze jest trudniejsze. Co potwierdza, że wartościowszą zdobyczą powinien być medal MP niż zdobycz pucharowa
d) w pucharku występują drużyny, które często mają poziom niższy niż zdecydowana większość PlusLigowców. Po przejściu tych szaraczków można trafić na trudniejszego przeciwnika, ale niekoniecznie (bo można wpaść np. na Bułgarów).
e) to że to największy polski sukces od jakiegoś tam roku, nie oznacza, że to duży sukces. 3 w LM Skry chyba bardziej się liczy (mimo że kupione). Ciężko porównywać puchar przegraniuchów i LM.
A więc, czemu uważam finał pucharu za sprawę drugorzędną. I czemu nie uważam tego za wielki sukces.
a) puchary toczą się swoimi prawami. Niekoniecznie najlepsza drużyna wygrywa, może przytrafić się jej jeden gorszy, złoty set i odpada. Co więcej, zdecydowanie więcej, niż w rozgrywkach ligowych, ma do powiedzenia losowanie
b) Puchar Cev to puchar dla przegranych, puchar pocieszenia. Występują tam drużyny, które już odpadły z LM lub te, które nawet nie zdołały tam awansować
c) o wiele trudniej jest zdobyć mistrzostwo polski (a właściwie wydrzeć je Skrze) niż dojść do półfinału tego pucharku. Myślę, że również zdobycie srebra w pluslidze jest trudniejsze. Co potwierdza, że wartościowszą zdobyczą powinien być medal MP niż zdobycz pucharowa
d) w pucharku występują drużyny, które często mają poziom niższy niż zdecydowana większość PlusLigowców. Po przejściu tych szaraczków można trafić na trudniejszego przeciwnika, ale niekoniecznie (bo można wpaść np. na Bułgarów).
e) to że to największy polski sukces od jakiegoś tam roku, nie oznacza, że to duży sukces. 3 w LM Skry chyba bardziej się liczy (mimo że kupione). Ciężko porównywać puchar przegraniuchów i LM.
To, że ligę belgijską wygrywa niezłe Roselare, nie świadczy chyba o tym, że to prestiżowe rozgrywki. To że Puchar Świata wygrywa Trentino również nie świadczy o tym, że to jakaś niesamowita zdobycz. Nie można budować opinii o pucharze, patrząc tylko na jego zwycięzców.Antonella Hard Core pisze:To radze ci abyś np. sprawdził jakie zespoły w ostatnich latach wygrywały ten jak ty to nazywasz jakiś drugorzędny puchar. Może wtedy nabierzesz troche szacunku do tych rozgrywek.EddieMarchewka pisze:To w końcu jedynie finał jakiegoś drugorzędnego europejskiego pucharu
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Z mojego punktu widzenia dla sponsora ZAKSY dojście do Finału pucharu CEV to większe osiągnięcie. A to że jakiś kibic sukcesu Skry uważa to za puchar przegranych i inne "pierdzenie" to mnie już nie obchodzi. Są medale? Są. Jest prestiż? Jest. Więc o co chodzi?:)
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Jeśli już to bardziej liczy się 3 miejsce Mostostalu bo nie było kupione. Ogólnie to strasznie dziwny jesteś. Wszyscy mówią zę to ogromny sukces, a ty na siłę starasz się nam udowadniać że to nic takiego. Lepiej nic już nie pisz.EddieMarchewka pisze: e) to że to największy polski sukces od jakiegoś tam roku, nie oznacza, że to duży sukces. 3 w LM Skry chyba bardziej się liczy (mimo że kupione). Ciężko porównywać puchar przegraniuchów i LM.
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Jakie medale?Ejpok pisze:Są medale? Są. Jest prestiż? Jest. Więc o co chodzi?:)
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
NIewątpliwie nie można odbierać zasług ZAKS-ie z awansu do finału, bo to jest sukces....jednak trzeba pamiętać o tym że ZAKS-a miała średnich przeciwników w tej drodze do finału i tak naprawdę wygrana w finale z Treviso będzie można uznć jako mega cudowny wyczyn.....
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
@madlark
"For the CEV CUP finals you will receive the following:
1 Winner trophy
Medals for the winner and runner-up
advertising material for the final matches: CEV banners, CEV backdrop stickers, net with CEV logo on upper band)
There is no cup foreseen for the runner-up"
Takie medale.
pozdrawiam,
SS
"For the CEV CUP finals you will receive the following:
1 Winner trophy
Medals for the winner and runner-up
advertising material for the final matches: CEV banners, CEV backdrop stickers, net with CEV logo on upper band)
There is no cup foreseen for the runner-up"
Takie medale.
pozdrawiam,
SS
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Przy takiej grze jaka prezentuja czasem w lidze...przy tak młodych zawodnikach, ktorzy musza byc lokomotywa w ataku wygrane u siebie golden setów po przegranych pierwszych meczach to jest sukces olbrzymi dla tego klubu...
Fakt, ze zaden Polski klub nie awansowal wczesniej do finalu musi o czyms swiadczyc
Fakt, ze zaden Polski klub nie awansowal wczesniej do finalu musi o czyms swiadczyc
Anty PZPS, lepper, bosek, pakol, panikarz
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Z zachwytami nad finałem ZAKSY póki co wstrzymał bym się. Dlaczego? Kogo wyeliminowali? Sun Oulu, Aris Saloniki, Almerię, Friedrieshafen i CSKA Sofia. Jedyny liczący się rywal to Friedrieshafen, który ostatnio straszy tylko nazwą Oczywiście gratuluję ZAKSIE, że nie zaliczyła blamażu jak Częstochowa, czy kiedyś Rzeszów. Jeżeli wygrają lub nawiążą wyrównaną walkę z Sisleyem uznam to za sukces Kędzierzynian.
All work and no play makes Jack a dull boy...
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
a) ale właśnie taki jest sens rywalizacji pucharowej że nie zawsze wygrywają ci teoretycznie najlepsi tylko te kluby którym nie przytrafiają sie te gorsze mecze w najwazniejszych momentach w trwającej rywalizacji przez caly pucharowych sezon. Oczywiście losowanie ma duże znaczenie bo mając szczęscie w losowaniu drabinki droga do dobrego wyniki jest łatwiejsza ale jednak jeszcze trzeba wykorzystać na boisku to dobre losowanie.EddieMarchewka pisze:A więc, czemu uważam finał pucharu za sprawę drugorzędną. I czemu nie uważam tego za wielki sukces.
a) puchary toczą się swoimi prawami. Niekoniecznie najlepsza drużyna wygrywa, może przytrafić się jej jeden gorszy, złoty set i odpada. Co więcej, zdecydowanie więcej, niż w rozgrywkach ligowych, ma do powiedzenia losowanie
b) Puchar Cev to puchar dla przegranych, puchar pocieszenia. Występują tam drużyny, które już odpadły z LM lub te, które nawet nie zdołały tam awansować
c) o wiele trudniej jest zdobyć mistrzostwo polski (a właściwie wydrzeć je Skrze) niż dojść do półfinału tego pucharku. Myślę, że również zdobycie srebra w pluslidze jest trudniejsze. Co potwierdza, że wartościowszą zdobyczą powinien być medal MP niż zdobycz pucharowa
d) w pucharku występują drużyny, które często mają poziom niższy niż zdecydowana większość PlusLigowców. Po przejściu tych szaraczków można trafić na trudniejszego przeciwnika, ale niekoniecznie (bo można wpaść np. na Bułgarów).
e) to że to największy polski sukces od jakiegoś tam roku, nie oznacza, że to duży sukces. 3 w LM Skry chyba bardziej się liczy (mimo że kupione). Ciężko porównywać puchar przegraniuchów i LM.
b) to prawda że w Pucharze CEV wystepują zespeły które odpadły z Ligi Mistrzów lub takie które z ligi do niej nie awansowały ale to wcale nie oznacza że kluby grające w Pucharze CEV są jakimiś słabymi klubami bo np. Resovia jeszcze w poprzednim sezonie z powodzeniem grała w Lidze Mistrszów. Poza tym system rywalizacji w Pucharze CEV jest znacznie trudniejszy niż ten w Lidze Mistrzów bo aby awansować do finału jest 5 dwumeczów granych systemem złotego seta a w LM tylko 2 dwumecze przed FF choć oczywiście w LM są troche mocniejsi rywale ( oczywiście nie zawsze np. Jastrzębie w tym roku wcale nie ma trudniejszej drogi do FF Ligi Mistrzów niż Zaksa do finału Pucharu CEV).
c) to zależy od róznych wynników np od wyżej wspomnianego losowania bo równie dobrze w Pucharze CEV nasz klub moze trafić już w pierwszej rundzie Pucharu CEV na przeciwnika poziomem zblizonego do Skry i wtedy osiągnięcie półfinału tych rozgrywek wcale nie jest takie łatwe jak ci sie wydaje.
d) no bez przesady że w tym pucharze grają jacyś sami szaracy bo więkscość klubów które wygrywające te rozgrywki lub nawet dochodzą do półfinału spokojnie by poradziły sobie w Lidze Mistrzów ( może by nie wygrywały tych rozgrywek ale spokojnie mogłyby walczyć o cwierćfinał), ciekawe jest to że nikt nie twierdził że w Pucharze CEv grają sami szaracy gdy co sezon odpadały nasze kluby we wcześniejszych rundach tego pucharu a teraz gdy mamy swój zespół w finale to sie okazuje że to wedlug niektórych bezwartościowy wynik bo osiągnięty w rywalizacji z zespołami słabej klasy. Nie wiem czy śmiać sie czy płakać.
e) teoretycznie brązowy medal Ligi Mistrzów przy załozeniu ze Zaksa przegra finał z Sisleyem jest bardziej cenny ( jeśli Zaksa wygra finał z Sisleyem to osobiście bardziej bede cenił złoto Pucharu CEV niz brąz LM). Jednak tylko teoretycznie ten brąz Skry jest bardziej cenny niż srebro Zaksy bo mówisz o tym że Kedzierzyn mial słabych rywali w drodze do osiągnięcia tego finału. A to nie wiem co mozna powiedzieć o rywalach Skry do tego brązu? Może tylko tyle że ich prawie nie było bo właściwie po fazie grupowej Skra ( przegrała w grupie m.in z "szarakiem" z tegorocznego Pucharu CEV -Teruelem) jedyny wygrany mecz w walce o brąz był z Bledem na własnym parkiecie gdy grała jako gospodarz.
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Jeśli mowa o brązie Skry w LM, wszyscy uwzględniają ten z 2010 r. a zapominają to 2008r. Wtedy Skra nieznacznie przegrała 2:3 z triumfatorem rozgrywek Kazaniem, a w meczu o 3 miejsce pokonała właśnie Sisley Treviso
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Kto bedzie pamietał z kim grala zaksa po drodze?? Pamietasz 3 miejsce Mostostalu, ale czy pamietasz z kim po drodze grała??Murilo0 pisze:Z zachwytami nad finałem ZAKSY póki co wstrzymał bym się. Dlaczego? Kogo wyeliminowali? Sun Oulu, Aris Saloniki, Almerię, Friedrieshafen i CSKA Sofia. Jedyny liczący się rywal to Friedrieshafen, który ostatnio straszy tylko nazwą Oczywiście gratuluję ZAKSIE, że nie zaliczyła blamażu jak Częstochowa, czy kiedyś Rzeszów. Jeżeli wygrają lub nawiążą wyrównaną walkę z Sisleyem uznam to za sukces Kędzierzynian.
Tak jak niestety mało kto pamietać bedzie, ze Skra "załatwiła" sobie turniej finałowy u siebie:)
Anty PZPS, lepper, bosek, pakol, panikarz
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Antonella - świąta racja!!Antonella Hard Core pisze:To radze ci abyś np. sprawdził jakie zespoły w ostatnich latach wygrywały ten jak ty to nazywasz jakiś drugorzędny puchar. Może wtedy nabierzesz troche szacunku do tych rozgrywek.EddieMarchewka pisze:To w końcu jedynie finał jakiegoś drugorzędnego europejskiego pucharu
A może chodizło mu o drugi pod względem ważności puchar i poleciał tylko skrótem myślowym?
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
To jest takie samo gadanie jak ME Polski w 2009, kogo mocnego wyeliminowaliśmy? Francje??:D
Albo Srebro w 2006. Mega drużyna!! pierwszy set meczu finałowego 25-12, dobranoc, Wymarzłem się wtedy na Rynku w Krakowie bo ktoś telebim wystawił...
Albo Srebro w 2006. Mega drużyna!! pierwszy set meczu finałowego 25-12, dobranoc, Wymarzłem się wtedy na Rynku w Krakowie bo ktoś telebim wystawił...
- Maniek K-K
- Posty: 275
- Rejestracja: 15 gru 2010, o 12:33
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kędzierzyn=Koźle
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Losowanie, klasa zespołów.
Chciałbym przypomnieć, że z rozgrywek tych Modena już odpadła. Niemieckich zespołów też w żadnym wypadku lekceważyć nie można było. Szkoda że rosyjskich zespołów nie było. Jak dla mnie to równie dobrze mogliśmy przegrać mecz w Grecji i grać złotego seta na wyjeździe. Udało się tego uniknąć. Moim zdaniem wyeliminowanie Friedrichshafen to jest największy sukces na razie w tych rozrywkach. Ci Niemcy którzy tylko straszą nazwą odpadli z grupy z Bełchatowem i Trentino, grając z Włochami 2 pięciosetówki. U nas postawili bardzo wysokie warunki do grania. Zapewniam was, że chłopaki w rewanżu zagrali na takim poziomie, że Bełchatów też odjechałby z naszej hali z ogromnym zawodem. To był jeden taki mecz, który im wyszedł. Oby w finale się to powtórzyło.
Ważność pucharu CEV - no cóż.
Porównując do rozgrywek pucharowych w piłce nożnej, ktoś wpadł na pomysł żeby zwycięzcę Ligi Mistrzów potem konfrontować ze zwycięzcą Pucharu UEFA. I potem się okazuje, że często ci wielcy przegrywają ten jeden prestiżowy mecz.
Widzę że niektórzy nie doceniają znaczenia tego osiągnięcia. Ma ono ogromną wartość psychologiczną. Zespół nabiera wiary w siebie i doświadczenia. Tworzy się dobry klimat wewnątrz i wokół, żeby dalej budować i starać się o następne coraz ambitniejsze sukcesy.
Chciałbym przypomnieć, że z rozgrywek tych Modena już odpadła. Niemieckich zespołów też w żadnym wypadku lekceważyć nie można było. Szkoda że rosyjskich zespołów nie było. Jak dla mnie to równie dobrze mogliśmy przegrać mecz w Grecji i grać złotego seta na wyjeździe. Udało się tego uniknąć. Moim zdaniem wyeliminowanie Friedrichshafen to jest największy sukces na razie w tych rozrywkach. Ci Niemcy którzy tylko straszą nazwą odpadli z grupy z Bełchatowem i Trentino, grając z Włochami 2 pięciosetówki. U nas postawili bardzo wysokie warunki do grania. Zapewniam was, że chłopaki w rewanżu zagrali na takim poziomie, że Bełchatów też odjechałby z naszej hali z ogromnym zawodem. To był jeden taki mecz, który im wyszedł. Oby w finale się to powtórzyło.
Ważność pucharu CEV - no cóż.
Porównując do rozgrywek pucharowych w piłce nożnej, ktoś wpadł na pomysł żeby zwycięzcę Ligi Mistrzów potem konfrontować ze zwycięzcą Pucharu UEFA. I potem się okazuje, że często ci wielcy przegrywają ten jeden prestiżowy mecz.
Widzę że niektórzy nie doceniają znaczenia tego osiągnięcia. Ma ono ogromną wartość psychologiczną. Zespół nabiera wiary w siebie i doświadczenia. Tworzy się dobry klimat wewnątrz i wokół, żeby dalej budować i starać się o następne coraz ambitniejsze sukcesy.
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
zamiast sie cieszyc z sukcesu jakim nie wątpliwie jest awans do finalu pucharu Cev, to wiekszosc próbuje pokazac z jakimi to Zaksa "kelnerami" grala w drodze do finalu. przykre to jest powinnismy sie cieszyc z sukcesu i tyle. jak JW awansuje do F4 to te same argumenty przytoczymy, ze grali ze slabymi przeciwnikami?
- volleyclub pl
- volleyclub
- Posty: 170
- Rejestracja: 18 wrz 2009, o 08:02
- Płeć: M
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Rozwalają mnie ludzie, którzy wypisują takie bzdury, że nie wiadomo czy mówią serio, czy po prostu chcą coś napisać, a im mniej do powiedzenia/napisania mają, tym więcej napiszą..
Awans do finału europejskiego pucharu, to awans do finału. Co za różnica jakich się miało rywali? A czy to Twój problem, że rywale są słabsi od Ciebie? To może ZAKSA powinna grać bez 2 podstawowych grajków w tych meczach, żeby sukces był większy? (ups.. grali bez 2 w każdym meczu..). A może na przyszły sezon trzeba osłabić drużynę, żeby sukces w pucharach jak uda się go osiągnąć był większy? Jeżeli wynik został osiągnięty na boisku, w czystej sportowej walce, to jest to sukces i tyle. No chyba, że wg nowoczesnej teorii sukcesu w sporcie Hiszpanie nie osiągnęli sukcesu na MŚ w pn (bo byli najlepsi więc co to za sztuka wygrać), austriaccy skoczkowie też w sumie nic wielkiego nie robią (bo przecież są najlepsi, więc co to za sztuka wygrać), jak i Trentino to też siatkarski zespół bez sukcesów (bo w końcu co to za sztuka wygrywać, jak rywale są słabsi od ciebie?). Wszystkim tym drużynom/zawodnikom sukces został przyznany z urzędu (ew. poprzez dar Boży) urodzili się lepsi od innych, więc wygrywają, ale w końcu co to za sztuka, każdy tak ma, jak jest najlepszy..
Trochę szacunku do pracy i sukcesów innych polskie marudy.
Awans do finału europejskiego pucharu, to awans do finału. Co za różnica jakich się miało rywali? A czy to Twój problem, że rywale są słabsi od Ciebie? To może ZAKSA powinna grać bez 2 podstawowych grajków w tych meczach, żeby sukces był większy? (ups.. grali bez 2 w każdym meczu..). A może na przyszły sezon trzeba osłabić drużynę, żeby sukces w pucharach jak uda się go osiągnąć był większy? Jeżeli wynik został osiągnięty na boisku, w czystej sportowej walce, to jest to sukces i tyle. No chyba, że wg nowoczesnej teorii sukcesu w sporcie Hiszpanie nie osiągnęli sukcesu na MŚ w pn (bo byli najlepsi więc co to za sztuka wygrać), austriaccy skoczkowie też w sumie nic wielkiego nie robią (bo przecież są najlepsi, więc co to za sztuka wygrać), jak i Trentino to też siatkarski zespół bez sukcesów (bo w końcu co to za sztuka wygrywać, jak rywale są słabsi od ciebie?). Wszystkim tym drużynom/zawodnikom sukces został przyznany z urzędu (ew. poprzez dar Boży) urodzili się lepsi od innych, więc wygrywają, ale w końcu co to za sztuka, każdy tak ma, jak jest najlepszy..
Trochę szacunku do pracy i sukcesów innych polskie marudy.
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 1 mar 2011, o 12:05 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Punkt 22. Regulaminu Forum
Powód: Punkt 22. Regulaminu Forum
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
I tak jak Pan Krzysztof Stelmach powiedział więcej obiektywizmuvolleyclub pl pisze:Trochę szacunku do pracy i sukcesów innych
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Poczekajmy do finału i postawy drużyny ZAKS-y w meczu z Treviso....wtedy ocenimy obiektywnie całość...
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
jak Skra zajęła 3 miesjce w kupionym Final Four to był sukces polskiej siatkówki a jak Zaksa po walce weszłą do finału pucharu to jest fuks
czegoś tu nie rozumiem
czegoś tu nie rozumiem
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Nie wiem o co chodzi takim ludziom którzy starają sie za wszelką cene umniejszać prawdziwe sukcesy gdy nasza drużyna do takowych sukcesów dochodzi, a nie ma chyba wątpliwości że awans do finału Pucharu CEV to przecież jeden z najbardziej wartościowych wyników naszej klubowej siatkówki w historii!.Pele pisze:Antonella - świąta racja!!Antonella Hard Core pisze:To radze ci abyś np. sprawdził jakie zespoły w ostatnich latach wygrywały ten jak ty to nazywasz jakiś drugorzędny puchar. Może wtedy nabierzesz troche szacunku do tych rozgrywek.EddieMarchewka pisze:To w końcu jedynie finał jakiegoś drugorzędnego europejskiego pucharu
A może chodizło mu o drugi pod względem ważności puchar i poleciał tylko skrótem myślowym?
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Finał Pucharu CEV to jest ogromny sukces ZAKSY
i nie ma co wchodzić w dyskusję z oportunistami bo takowa jest miałka i jałowa.
Teraz ZAKSA musi spiąć pośladki i wygrać finał bo ją na to stać.
Sisley nie gra jakiejś wielkiej siatkówki, wystarczy omijać zagrywką libero,
przypilnować trochę środka a Fei sam meczu nie wygra.
Jeśli ZAKSA zagra tak samo mądrze taktycznie jak w rewanżu z CSKA
to widzę złoto CEV CUP dla Kędziedzyna - a to będzie już MEGA SUKCES !
i nie ma co wchodzić w dyskusję z oportunistami bo takowa jest miałka i jałowa.
Teraz ZAKSA musi spiąć pośladki i wygrać finał bo ją na to stać.
Sisley nie gra jakiejś wielkiej siatkówki, wystarczy omijać zagrywką libero,
przypilnować trochę środka a Fei sam meczu nie wygra.
Jeśli ZAKSA zagra tak samo mądrze taktycznie jak w rewanżu z CSKA
to widzę złoto CEV CUP dla Kędziedzyna - a to będzie już MEGA SUKCES !
Ostatnio zmieniony 1 mar 2011, o 14:34 przez todus, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wygrywanie oznacza brak strachu przed przegraną"
"Jeśli chcesz coś osiągnąć, pokaż, że możesz to zrobić" Ihos Hernandez
"Jeśli chcesz coś osiągnąć, pokaż, że możesz to zrobić" Ihos Hernandez
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Ten sukces jest medialnie umniejszany poprzez 2 zespoły walczące o FF w LM, no cóż...
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
Zaryzykuje twierdzenie ze gdyby Zaksa wtopiła zlotego seta z Treviso a Sovia ograła Sofiew BUłgarii to posypałyby sie gromy na kędzierzynian za to ze spaprali goldena a Soviaków noszonoby na rękach po ograniu na wyjezdzie niezwykle groznych Bułgarów mających na rozkładzie rosyjską potęge...
wszystko zalezy....
co do medali...specjalnie napisalem do CEv zapytani..
jesliby stosowac amerykanskie podejscie to runner up zostaje z niczym bo NIE wygrałpucharu
jednkaze od jakiegos czasu nawet w pucharach klubowych nie mowiac o pucharze swiata ekipa grajaca w medale otrzymuje medale aczkolwiek symboliczne bo puchar jest tylko dlawygranych..w tenisie np obaj finalisci dostająpuchary/patere itd...wszystko mozna uargumentowac.
dobra, trzeba ograć Sovię w półfinale i wtedy będziemy kontynuowac dyskusję nad tym które "srebro" jest cenniejsze
wszystko zalezy....
co do medali...specjalnie napisalem do CEv zapytani..
jesliby stosowac amerykanskie podejscie to runner up zostaje z niczym bo NIE wygrałpucharu
jednkaze od jakiegos czasu nawet w pucharach klubowych nie mowiac o pucharze swiata ekipa grajaca w medale otrzymuje medale aczkolwiek symboliczne bo puchar jest tylko dlawygranych..w tenisie np obaj finalisci dostająpuchary/patere itd...wszystko mozna uargumentowac.
dobra, trzeba ograć Sovię w półfinale i wtedy będziemy kontynuowac dyskusję nad tym które "srebro" jest cenniejsze
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
To już pewne, że zajmiecie trzecie miejsce?kuchcik77 pisze: dobra, trzeba ograć Sovię w półfinale i wtedy będziemy kontynuowac dyskusję nad tym które "srebro" jest cenniejsze
p.s. Czy to jest informacja z cyklu: "Tylko nic nie mówcie Częstochowie"?
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 9 maja 2009, o 20:40
- Płeć: M
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
To właściwie podsumowanie Waszych argumentów. Sukces jest, bo jest i jest duży, bo jest i kto się nie zgadza, ten jest kibicem Skry, albo nie ma co z nim rozmawiać, bo jest:Finał Pucharu CEV to jest ogromny sukces ZAKSY
i nie ma co wchodzić w dyskusję
a) oportunistą
b) trollem
A może by tak zastanowić się, czemu dla mnie zdanie "Finał Pucharu CEV to jest ogromny sukces ZAKSY " nie jest prawdziwe?
Cóż, nikt tak naprawdę nie podważył moich argumentów dotyczących prestiżu pucharu. Więc główny z nich powtórzę w pewnym skrócie:
- łatwiej jest zdobyć awans do finału takiego pucharu niż wygrać medal ligowy. Co już samo w sobie powoduje, że do takich "sukcesów międzynarodowych" powinniśmy podchodzić z dosyć chłodną głową.
Nieprawdą jest, że drużyny występujące w danym pucharze nie tworzą jego renomy. Moim zdaniem to właśnie ich obecność i postawa determinuje prestiż pucharu. A w pucharze Cev nie grały ani nadzwyczajne drużyny (te naprawdę dobre grają sobie w LM), a jeśli już się takie zdarzyły to nie prezentowały żadnej formy sportowej. Ciężko więc mówić, że finał takiego pucharu jest jakimś tam wielkim sukcesem. Dlatego też uważam to za drugorzędne osiągnięcie.
Porównując ten występ do sukcesu Skry - 3go miejsca w LM to jak porównanie dojścia do półfinału LM w piłce nożnej i finału pucharu UEFA. To dwie zupełnie inne klasy. W LM grają takie drużyny jak Barcelona, MU czy Milan, a w UEFA (przepraszam za określenie) piłkarskie przybłędy. Nawet jeśli Skra sobie te miejsce kupiła (w co nie wątpię) to klasa takiego osiągnięcia jest nieporównywalna z nawet finałem pucharu przegraniuchów.
To że nieraz zwycięzca P.UEFA wygrywa ze zwycięzcą LM nie oznacza, że zdobycie P.UEFA jest bardziej prestiżowe...
Re: ZAK SA Kędzierzyn-Koźle
czyli jeżeli klub piłkarski z jakiejs podrzędnej ligi kupiłby sobie półfinał LM w kopytówę i wyczekał aż inni lepsi sie wytną
i w półfinale dostał baty to można mówić o sukcesie bo grał w półfinale
puknij sie w głowe człowieku
ciekawe dlaczego dopiero po odpadnięciu sovii zaczęło się mówić że rozgrywki te są delikatnie mówiąc nie potrzebne
polska mentalność - nawet jak jest sukces trzeba go odwrócić do góry nogami
W d..... mam co sobie inni myślą
JA JESTEM DUMNY Z MOJEJ ZAKSY ZE GRA W FINALE MAŁOWAŻNEGO PUCHARU !!!!!!!!!!!!!!!!!
Życzę chłopakom żeby zdobyli ten małoważny puchar i będę się z nimi cieszył i niech was malkontenci skręca z zazdrości i kupujcie sobie finały ważnych pucharów !!!!!!!!!!
Nawet jak nie zdobędą żadnego medalu w lidze to tez bede z nich dumny
i w półfinale dostał baty to można mówić o sukcesie bo grał w półfinale
puknij sie w głowe człowieku
ciekawe dlaczego dopiero po odpadnięciu sovii zaczęło się mówić że rozgrywki te są delikatnie mówiąc nie potrzebne
polska mentalność - nawet jak jest sukces trzeba go odwrócić do góry nogami
W d..... mam co sobie inni myślą
JA JESTEM DUMNY Z MOJEJ ZAKSY ZE GRA W FINALE MAŁOWAŻNEGO PUCHARU !!!!!!!!!!!!!!!!!
Życzę chłopakom żeby zdobyli ten małoważny puchar i będę się z nimi cieszył i niech was malkontenci skręca z zazdrości i kupujcie sobie finały ważnych pucharów !!!!!!!!!!
Nawet jak nie zdobędą żadnego medalu w lidze to tez bede z nich dumny