Sezon 2018/2019
Re: Sezon 2018/2019
Tak, i do tego jeszcze podobno doszły problemy finansowe - już bodajże trzeci mecz chyba został przełożony przez KSZO. Nie wygląda to ciekawie...
Re: Sezon 2018/2019
Kobieca siatkówka zmienną jest... Pilanki prowadziły w tie-breaku... 8:1, miały piłkę w górze na 9:1, i... przegrały mecz 15:17 z bydgoszczankami. Brawo dla bydgoszczanek za świetną pogoń, natomiast dla pilanek... lekka bura się należy. Co do Ostrowca, to one podobno ostatni mecz zagrały z... siedmioma zawodniczkami - z taką ilością przyjechali na ostatni mecz!
Re: Sezon 2018/2019
Jak widać wzorce z męskiej siatkówki przechodzą również do żeńskiej. Zobaczymy czy podzielą losy Stoczni. A może uda im się dograć do końca?Gierek pisze:Co do Ostrowca, to one podobno ostatni mecz zagrały z... siedmioma zawodniczkami - z taką ilością przyjechali na ostatni mecz!
Re: Sezon 2018/2019
Słonecka w Pile. Ciekawe gdzie trafi Dorsman.
Re: Sezon 2018/2019
Dorsman podobno wróciła do Ostrowca, zobaczymy czy na długo...
Re: Sezon 2018/2019
Tak, wróciła. Tylko teraz mają 8 zawodniczek, w tym 4 zagraniczne. Ciekawe jak trener to poskłada. Dodatkowo jest też libero Rdzanek. Nie wiem czemu ostatnio nie grała, może też jakiś uraz, albo po prostu szkoła.
Do zamknięcie okna został jeszcze tydzień. Podobno KSZO z kimś tam rozmawia. Nie wiadomo czy o czymś konkretnym. Angielska środkowa która trenowała z nimi przez ostatnie tygodnie została odesłana do domu. Ciekawe dlaczego zaprosili na testy środkową? Chyba chcieli przyszykować się na odejście Dorsman, a tutaj niespodzianka i Svetlana wróciła z kadry. Mam nadzieję, że w przyszłym roku trafi lepiej, bo naprawdę ma potencjał na solidną ligową środkową i np. w takim Pałacu odnalazłaby się idealnie, a niestety musi się męczyć w KSZO. Klubie, który od samego początku miał problemy i swój pierwszy sezon w Orlen Lidze (2014/15) kończył w 8 zawodniczek... Ze zmianą jedynie na rozegraniu. Z libero (czasami wchodzącą do II linii) grającą z przymusu na prawym skrzydle...
Do zamknięcie okna został jeszcze tydzień. Podobno KSZO z kimś tam rozmawia. Nie wiadomo czy o czymś konkretnym. Angielska środkowa która trenowała z nimi przez ostatnie tygodnie została odesłana do domu. Ciekawe dlaczego zaprosili na testy środkową? Chyba chcieli przyszykować się na odejście Dorsman, a tutaj niespodzianka i Svetlana wróciła z kadry. Mam nadzieję, że w przyszłym roku trafi lepiej, bo naprawdę ma potencjał na solidną ligową środkową i np. w takim Pałacu odnalazłaby się idealnie, a niestety musi się męczyć w KSZO. Klubie, który od samego początku miał problemy i swój pierwszy sezon w Orlen Lidze (2014/15) kończył w 8 zawodniczek... Ze zmianą jedynie na rozegraniu. Z libero (czasami wchodzącą do II linii) grającą z przymusu na prawym skrzydle...
Re: Sezon 2018/2019
Te problemy cały czas mi przypominają AZS Białystok.
Albo ta kpina w Krakowie przez brak dogadania się ws. hali...
Czy zarząd ligi nie mógłby lepiej sprawdzać budżetów i odbierać licencji za takie cyrki?
W tym wszystkim najbardziej szkoda zawodniczek...
Albo ta kpina w Krakowie przez brak dogadania się ws. hali...
Czy zarząd ligi nie mógłby lepiej sprawdzać budżetów i odbierać licencji za takie cyrki?
W tym wszystkim najbardziej szkoda zawodniczek...
Re: Sezon 2018/2019
kondzio pisze:Te problemy cały czas mi przypominają AZS Białystok.
Albo ta kpina w Krakowie przez brak dogadania się ws. hali...
Czy zarząd ligi nie mógłby lepiej sprawdzać budżetów i odbierać licencji za takie cyrki?
W tym wszystkim najbardziej szkoda zawodniczek...
Może boja się że w lidze zostałoby może ze 4 drużyny?
Re: Sezon 2018/2019
Liga spokojnie mogłaby być 10 zespołowa.
Dwa zespoły mniej to też mniej miejsc dla zawodniczek, a co za tym idzie większa selekcja i odrobinę wyższy poziom.
Wiadomo, że jak wszędzie różnice między pierwszym a ostatnim muszą być, ale chyba nie ma sensu sztucznie trzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej zespołów, które nie są w stanie podołać na poziomie organizacyjnym.
Podobnie jest też u mężczyzn - tam też powinno być mniej zespołów
Dwa zespoły mniej to też mniej miejsc dla zawodniczek, a co za tym idzie większa selekcja i odrobinę wyższy poziom.
Wiadomo, że jak wszędzie różnice między pierwszym a ostatnim muszą być, ale chyba nie ma sensu sztucznie trzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej zespołów, które nie są w stanie podołać na poziomie organizacyjnym.
Podobnie jest też u mężczyzn - tam też powinno być mniej zespołów
Re: Sezon 2018/2019
Akurat pod tym względem u mężczyzn moim zdaniem w tym sezonie wygląda to dobrze. Ale u kobiet te problemy KSZO (czy wcześniej Proximy) powinny wreszcie przelać czarę goryczy. A co za to robią nasi wspaniali działacze? Powiększają I ligę do 14 zespołów! Dołączając tam kluby, które zupełnie na to nie zasłużyły ( vide Włocławek).rafael86 pisze:Liga spokojnie mogłaby być 10 zespołowa.
Dwa zespoły mniej to też mniej miejsc dla zawodniczek, a co za tym idzie większa selekcja i odrobinę wyższy poziom.
Wiadomo, że jak wszędzie różnice między pierwszym a ostatnim muszą być, ale chyba nie ma sensu sztucznie trzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej zespołów, które nie są w stanie podołać na poziomie organizacyjnym.
Podobnie jest też u mężczyzn - tam też powinno być mniej zespołów
A odnośnie LSK, wpis Valerie Nichol stawia pod znakiem zapytania stabilność finansową ŁKSu. Kolejna rysa na polskiej siatkówce klubowej.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: Sezon 2018/2019
Taka troche patologiczna sytuacja jest następstwem genialnego pomysły zamkniecia OL. Jedynym wyjściem powinno być ograniczenie ekstraklasy nawet do 8 zespołów, ale takich które maja zapewnione finansowanie na sezon, i nie maja żadnych "naleciałości". Utrzymywanie, i tolerowanie, na siłę takich niepewnych zespołów mocno rzutuje negatywnie zarówno na poziom jak i wizerunek LSK. Pierwsza liga to 12 zespołów max.i nic na siłę. No i licencje na obie ligi są przyznawane a nie sprzedawane.
ALE...
Najważniejszym elementem który, wg mnie,wpływałby na poziom byłyby jasno okreslone zasady awansu i spadku. Ostatni zespół ekstraklasy automatycznie spada, a mistrz 1 ligi automatycznie awansuje, przy czym taka zasada obowiazywałaby tylko w wypadku 8 zespołów w ekstraklasie. W przypadku ekstraklasy 10-12 zespołowej dodatkowo przedostatni zespół ekstraklasy gra baraże z wicemistrzem 1 ligi. Troche zmieniłbym zasady meczy barażowych. Zapewne wielu się mocno narażę ale..Chodzi mi o to żeby wyrównać troche szanse pierwszoligowca. Baraże rozrgywane do 3 wygranych ,ale kazdy zespół gra u siebie swoimi piłkami. Pierwszoligowiec gra cały sezon Moltenami i ma tylko bardzo mało czasu na zapoznanie sie z Mikasami, którymi ekstraklasowiec gra cały sezon. Jeśli ekstraklasowiec jest taki mocny to poradzi sobie i Moltenami, a z drugiej strony pierwszoligowiec w przypadku ew wygranej i awansu będzie miał cały okres przygotowawczy aby zapoznać sie z Mikasami na kolejny sezon. Na dzień dzisiejszy szanse pierwszoligowca w takim starciu oceniam na max 20% właśnie ze wzgledu na róznicę sprzetową.
Niżej (2 liga) zostawiłbym tak jak jest -4 grupy (moze inne zestawienie na turnieje półfinałowe, bo nie widzę sensu jak na jednym półfinale grają zespoły tylko z dwóch grup, czyli nawet sportowo niezbyt ciekawe). Przemieszałbym to troche bardziej tak, że półfinały grałyby zwycięzcy z grup np. A i C i drugie z B i D, a w drugim zwycięzcy B i D i drugie z A i C.
to takie tam moje zwidy odnosnie rozgrywek kobiecych, z którymi nie każdy musi sie zgadzać
ALE...
Najważniejszym elementem który, wg mnie,wpływałby na poziom byłyby jasno okreslone zasady awansu i spadku. Ostatni zespół ekstraklasy automatycznie spada, a mistrz 1 ligi automatycznie awansuje, przy czym taka zasada obowiazywałaby tylko w wypadku 8 zespołów w ekstraklasie. W przypadku ekstraklasy 10-12 zespołowej dodatkowo przedostatni zespół ekstraklasy gra baraże z wicemistrzem 1 ligi. Troche zmieniłbym zasady meczy barażowych. Zapewne wielu się mocno narażę ale..Chodzi mi o to żeby wyrównać troche szanse pierwszoligowca. Baraże rozrgywane do 3 wygranych ,ale kazdy zespół gra u siebie swoimi piłkami. Pierwszoligowiec gra cały sezon Moltenami i ma tylko bardzo mało czasu na zapoznanie sie z Mikasami, którymi ekstraklasowiec gra cały sezon. Jeśli ekstraklasowiec jest taki mocny to poradzi sobie i Moltenami, a z drugiej strony pierwszoligowiec w przypadku ew wygranej i awansu będzie miał cały okres przygotowawczy aby zapoznać sie z Mikasami na kolejny sezon. Na dzień dzisiejszy szanse pierwszoligowca w takim starciu oceniam na max 20% właśnie ze wzgledu na róznicę sprzetową.
Niżej (2 liga) zostawiłbym tak jak jest -4 grupy (moze inne zestawienie na turnieje półfinałowe, bo nie widzę sensu jak na jednym półfinale grają zespoły tylko z dwóch grup, czyli nawet sportowo niezbyt ciekawe). Przemieszałbym to troche bardziej tak, że półfinały grałyby zwycięzcy z grup np. A i C i drugie z B i D, a w drugim zwycięzcy B i D i drugie z A i C.
to takie tam moje zwidy odnosnie rozgrywek kobiecych, z którymi nie każdy musi sie zgadzać
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
Re: Sezon 2018/2019
Artek
Zdecydowanie się z tobą zgadzam. Zamknięcie ligi spowodowało stagnacje, po co zespoły z pierwszej ligi mają się starać skoro i tak nie dostaną się do ligi wyżej, chyba że ma ktoś kasę
Myślałem, że może sensacje, kiedy to Radomka wygrała z Chemikiem, otworzy działaczom oczy, ale wiedziałem, że szansę są iluzoryczne. Patrząc na to jak gra KSZO nie mam wątpliwości, że w następnym sezonie na parkietach LSK zawita jakiś beniaminek. Dla KSZO też by to było dobre wyjście na odbudowę w pierwszej lidze. Klub i kibiców szanuje, ale niestety to nie wygląda dobrze. Chciałbym wierzyć, że od nowego sezonu ostatnia drużyna by spadała, a mistrz pierwszej ligi awansował, ale to raczej życzeniowo.
Zdecydowanie się z tobą zgadzam. Zamknięcie ligi spowodowało stagnacje, po co zespoły z pierwszej ligi mają się starać skoro i tak nie dostaną się do ligi wyżej, chyba że ma ktoś kasę
Myślałem, że może sensacje, kiedy to Radomka wygrała z Chemikiem, otworzy działaczom oczy, ale wiedziałem, że szansę są iluzoryczne. Patrząc na to jak gra KSZO nie mam wątpliwości, że w następnym sezonie na parkietach LSK zawita jakiś beniaminek. Dla KSZO też by to było dobre wyjście na odbudowę w pierwszej lidze. Klub i kibiców szanuje, ale niestety to nie wygląda dobrze. Chciałbym wierzyć, że od nowego sezonu ostatnia drużyna by spadała, a mistrz pierwszej ligi awansował, ale to raczej życzeniowo.
Re: Sezon 2018/2019
Ogbogi chyba nie ma 188 cm
-
- Posty: 926
- Rejestracja: 15 sie 2017, o 14:35
- Płeć: M
Re: Sezon 2018/2019
Stysiak oficjalnie już gra na przyjęciu to raczej na luzie linia skrzydeł Stysiak-Grajber-Smarzek.
Re: Sezon 2018/2019
KSZO dzisiaj gładko przegrało z Developresem do 11,16 i 16, a trener Bockay mówi, że jest zadowolony z postawy drużyny Ja się zastanawiam co one musiałyby zagrać żeby nie był zadowolony z ich postawy? Przegrać każdego seta do 5. To już nawet nie jest śmieszne...
Wieliczka grająca na co dzień w I lidze próbowała postawić się Rzeszowiankom i ugrała jednego seta.
Wieliczka grająca na co dzień w I lidze próbowała postawić się Rzeszowiankom i ugrała jednego seta.
Re: Sezon 2018/2019
Kszo to taki męski Będzin
Re: Sezon 2018/2019
No nieźle, Volley Wrocław rozbił Legionowię 3:0. Super że znaleźli Monicę Potocar
Re: Sezon 2018/2019
Gdyby nie mieli tylu kontuzji byłyby im znacznie łatwiej. Być może graliby teraz gdzieś w połowie stawki.
Re: Sezon 2018/2019
E, Potokar lepsza od WErs, a kto jeszcze tam jest kontuzjowany z tych lepszych?Gesicki66 pisze:Gdyby nie mieli tylu kontuzji byłyby im znacznie łatwiej. Być może graliby teraz gdzieś w połowie stawki.
Zresztą WErs troche pograła i z nią też byli na dole
Re: Sezon 2018/2019
Wers, Wołodko, Soter, Łozowska - każda z nich była przez dłuższy lub krótszy czas kontuzjowana. Ponadto przez ponad połowę sezonu nie miały drugiej atakującej. Mimo to rozwaliły Legionovię bez większych problemów 3:0.
Trudno by nie byli na dole z takim budżetem Jednak gdyby nie kontuzje miałyby kilka punktów więcej i oscylowały koło połowy stawki.
Trudno by nie byli na dole z takim budżetem Jednak gdyby nie kontuzje miałyby kilka punktów więcej i oscylowały koło połowy stawki.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28
Re: Sezon 2018/2019
Na sportowych faktach pojawił się artykuł o tym jak (rzekomo oczywiście) menadżer Andrzej Grzyb nakręcał atmosferę konfliktu między Martyną Łukasik, a Marcelo Abbondanzą, ew. o tym jak Marcelo na meczu za ostro potraktował Martynę (też rzekomo). Może sprawa niewielka (nie znam jej za bardzo) ale ukazuje jak menadżer może namieszać.
Re: Sezon 2018/2019
Tak było o tym głośno kilka dni temu
-
- Posty: 349
- Rejestracja: 19 lis 2008, o 20:02
- Płeć: M
Re: Sezon 2018/2019
Mam nadzieję, że postawa Developresu w meczu z Bielskiem, to część jakiegoś większego planu. Dla kibica rzeszowianek, to jednak słabo to wyglądało. Błędy w ustawieniu obrony, widoczny brak zaangażowania w obronie właśnie najbardziej, ogólnie unplugged. Trener też bez zaawansowanie ostrych reakcji, a przecież potrafi. Tak więc albo mikrocykl treningowy pod Puchar Polski, albo kalkulacja, że lepiej(?) bić się w "plejofach" z drugiego miejsca. A może wzmocnienie mentalne BKS-u przed meczami z łodziankami? Same spiskowe teorie, nie wierzę co piszę, ale gra w Bielsku też nie do wiary
Re: Sezon 2018/2019
I tak szanse na pierwsze miejsce po fazie play off były tylko teoretyczne.
-
- Posty: 349
- Rejestracja: 19 lis 2008, o 20:02
- Płeć: M
Re: Sezon 2018/2019
Nieco większe niż aktualne szanse Resovii na awans do szóstki. Nie zmienia to faktu, że determinacja po stronie rzeszowskiej nie była widoczna.phil pisze:I tak szanse na pierwsze miejsce po fazie play off były tylko teoretyczne.
Re: Sezon 2018/2019
BKS ma duży potencjał i generalnie gdyby nie wahająca się forma Koniecznej, pewnie stać by je było na TOP4. Skoro mógł obie łódzkie drużyny ograć 3-0, mógł też wygrać z Rzeszowem. BKS ma potencjał na wszystkich pozycjach oprócz ataku, doświadczona libero, dwie dobre przyjmujące, dobre środkowe i Nowicką która co prawda narazie ma dużo niedokładności, ale też wnosi dużo świeżości. Jeżeli Bielszczanki zagrają na swoje 100% to w play-off mogą się pokusić o niespodziankę.
-
- Posty: 349
- Rejestracja: 19 lis 2008, o 20:02
- Płeć: M
Re: Sezon 2018/2019
Niczego nie ujmując BKS-owi, to przewaga potencjału w każdym elemencie jest po stronie rzeszowianek. I to znacząca przewaga. Dodatkowo, Developres złapał naprawdę świetną formę, więc mam prawo oczekiwać, że to się nie sknoci, tym bardziej w bliskiej perspektywie turnieju o Puchar Polski. Przeszły obok i mimo meczu w Bielsku. Natomiast BKS niemal cały sezon pod formą w stosunku do możliwości kadrowych. Skład naprawdę niezły. Super, że jest taka drużyna, gdzie non-stop może grać Nowicka i Różańska(i). W sumie jednak na koniec sezonu są tylko oczko niżej od realnego celu przed sezonem, czyli 5 miejsca.
Re: Sezon 2018/2019
Też nie sądzę że Bielsko będzie w stanie wygrać w play-offach i zdobyć medal. Co prawda wygląda to lepiej niż na początku sezonu, a Paulina Maj wraca do formy po urlopie macierzyńskim, jednak w najważniejszych momentach przydaje się doświadczenie i chłodna głowa, q nie ma tego chociażby Nowicka, która ma lewą rękę i dobrą zagrywkę, ale jej wystawy są strasznie przewidywalne.
Re: Sezon 2018/2019
już nie anonimowo, Andrzej Grzyb przerwał zmowę milczenia.
Andrzej Grzyb: - Przed tym sezonem złożyłem do Komisji Licencyjnej Polskiego Związku Piłki Siatkowej 15 wniosków o wstrzymanie licencji dla 15 polskich klubów - pięć z nich było męskich, pozostałe to żeńskie. Większość zespołów podpisała ze mną ugody, które rozkładały finansowe zaległości na raty. Trzy z nich tego nie zrobiły - Budowlani Łódź, a także drużyny z Ostrowca Świętokrzyskiego i Piły. Paradoksalnie, to właśnie przedstawiciele tych zespołów są blisko związani z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej. W Pile prezes jest członkiem zarządu, w Łodzi był w Radzie Nadzorczej PLS-u, a z Ostrowca, były prezes, jest szefem Komisji Rewizyjnej. Sprawy te musiałem więc oddać do sądu.
Jak to się zakończyło?
- Wszystkie sprawy były wygrane. Problem jest z egzekucją należności w Pile, bowiem w klubie jest syndyk z sądu. Co do klubu z Ostrowca, to spłacił wszystkie przegrane sprawy, a kwestia Budowlanych wciąż jest niezamknięta. Ostatnio sąd rozpatrzył wniosek na naszą korzyść w kwestii kolejnych trzech zawodniczek łódzkiej drużyny.
Więcej: http://www.sport.pl/siatkowka/7,65101,2 ... =BoxOpImg1
więcej tu:
http://www.sport.pl/siatkowka/7,65101,2 ... =BoxOpImg1
Andrzej Grzyb: - Przed tym sezonem złożyłem do Komisji Licencyjnej Polskiego Związku Piłki Siatkowej 15 wniosków o wstrzymanie licencji dla 15 polskich klubów - pięć z nich było męskich, pozostałe to żeńskie. Większość zespołów podpisała ze mną ugody, które rozkładały finansowe zaległości na raty. Trzy z nich tego nie zrobiły - Budowlani Łódź, a także drużyny z Ostrowca Świętokrzyskiego i Piły. Paradoksalnie, to właśnie przedstawiciele tych zespołów są blisko związani z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej. W Pile prezes jest członkiem zarządu, w Łodzi był w Radzie Nadzorczej PLS-u, a z Ostrowca, były prezes, jest szefem Komisji Rewizyjnej. Sprawy te musiałem więc oddać do sądu.
Jak to się zakończyło?
- Wszystkie sprawy były wygrane. Problem jest z egzekucją należności w Pile, bowiem w klubie jest syndyk z sądu. Co do klubu z Ostrowca, to spłacił wszystkie przegrane sprawy, a kwestia Budowlanych wciąż jest niezamknięta. Ostatnio sąd rozpatrzył wniosek na naszą korzyść w kwestii kolejnych trzech zawodniczek łódzkiej drużyny.
Więcej: http://www.sport.pl/siatkowka/7,65101,2 ... =BoxOpImg1
więcej tu:
http://www.sport.pl/siatkowka/7,65101,2 ... =BoxOpImg1
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Sezon 2018/2019
Zadłużone budowlanki leją Policję aż miło a na forum cisza.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.