Liga Narodów 2019 (K)

Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2252
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: mewa »

J-F CHAMPOLLION pisze:Polki w Kortrijk z jedną zmianą. Paulinę Maj-Erwardt zastąpi Monika Jagła.
Zna ktos składy Serbek, Belgijek i Rosjanek na ten turniej ?
https://www.pzps.pl/pl/aktualnosci/217- ... a-w-belgii

tu są składy wszystkich zespołów.
kinagyo
Posty: 746
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: kinagyo »

wpadają nam piłki które wpaść nie powinny

cieszy, że Stysiak odciąża Smarzek w ataku
Grajber dzisiaj bardzo skuteczna, chociaż niewiele piłek dostaje
kinagyo
Posty: 746
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: kinagyo »

ależ emocje. nie mozna odmówić Polkom walki, a tego oczekuję od reprezentacji
Marcinho
Posty: 128
Rejestracja: 9 wrz 2018, o 21:02
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: Marcinho »

Chinki po wczesniejszych slabszych meczach wracaja na swoj dobry tor.
kinagyo
Posty: 746
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: kinagyo »

ależ Nowicka pogoniła Turczynki zagrywką
Marcinho
Posty: 128
Rejestracja: 9 wrz 2018, o 21:02
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: Marcinho »

Polki trafily do grupy z Brazylijkami i Amerykankami.
Druga grupa to Chinki, Wloszki i Turczynki.
Marcinho
Posty: 128
Rejestracja: 9 wrz 2018, o 21:02
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: Marcinho »

Terminarz Final Six Ligi Narodów (Nankin, 3-7 lipca)

Grupa A (wszystkie mecze o godz. 13.30)
3.07 Chiny - Turcja
4.07 Włochy - Turcja
5.07 Chiny - Włochy

Grupa B (wszystkie mecze o godz. 9.00)
3.07 Polska - Stany Zjednoczone
4.07 Polska - Brazylia
5.07 Stany Zjednoczone - Brazylia

Półfinały

1A - 2B (6.07, godz. 9.00)
1B - 2A (6.07, godz. 13.30)

O 3. miejsce

7.07 godz. 9.00

Finał

7.07 godz. 13.30
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: SerCos »

Przed rozpoczęciem turnieju finałowego dowiemy się, która reprezentacja w przyszłym sezonie zastąpi Bułgarię w rozgrywkach.
W rozgrywanych w dniach 26-30 czerwca rozgrywkach Challenger Cup, które odbędą się w Limie wystąpi 6 reprezentacji.

Grupa A: Chorwacja, Czechy, Peru
Grupa B: Argentyna, Kanada, Tajwan
Mateja
Posty: 1084
Rejestracja: 17 wrz 2014, o 21:55
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: Mateja »

Żadna z tych drużyn nie znalazła się w drugiej rundzie MŚ lub w ogóle nie wystąpiła w Japonii. Zapowiada się piękny turniej :)
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: SerCos »

W przyszłym roku w Lidze Narodów wystąpią Kanadyjki, które w finale Challenger Cup wygrały z Czeszkami 3-2.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7761
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Chinki zagrają rezerwowym składem, strasznie szkoda, że nie trafiliśmy z nimi do grupy.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: drukjul »

WysokiPortorykanczyk pisze:Chinki zagrają rezerwowym składem, strasznie szkoda, że nie trafiliśmy z nimi do grupy.
Chinki w dużym stopniu rezerwowym składem wygrały w tym roku w VNL fazę zasadnicza, więc to jeszcze nic nie oznacza. Co prawda w meczu grupowym z nami zagrały swoim najmocniejszym składem z Ting Zhu. W tym meczu nasze dziewczyny nie miały nic do powiedzenia, więc może byłaby okazja do rewanżu.

Trochę dziwne, że turnieju F6 VNL, który odbywa się u nich w domu Chinki nie traktują priorytetowo, ale z drugiej wiadomo że w tym roku najważniejszy dla wszystkich zespołów, zarówno kobiecych, jak i męskich będą sierpniowe kwalifikacyjne turnieje do przyszłorocznych IO w Tokio.

Za rok obok turnieju olimpijskiego F6 VNL będzie dla odmiany jedyną ważną imprezą dla reprezentacji w całym roku kalendarzowym, więc to powinno się zmienić. Z niedawno opublikowanego kalendarza FIVB wynika, że F6 VNL w 2020 roku zarówno u kobiet, jak i mężczyzn odbywać się będą w dniach 1-5 lipca, a IO odbędą się w dniach 24 lipca-9 sierpnia. Trzy tygodnie przerwy między F6 VNL a startem IO w 2020 roku (czyli cały tydzień mniej niż teraz między F6 a sierpniowymi kwalifikacjami do IO ) pozwala jeszcze potraktować ten pierwszy turniej jako etap przygotowań do imprezy docelowej - czyli do Igrzysk.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7761
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Chinki potrafiły w 2013 roku w decydującym meczu turnieju finałowego World Grand Prix - gdzie miały wciąż realne szanse na wygranie turnieju (odbywającego się we formacie każdy z każdym) przy wyniku 3-1 z Brazylią - w meczu z Canarinhes wystawić rezerwowy skład, bez wschodzącej gwiazdy Zhu Ting, która w tamtym sezonie debiutowała w repezentacji i została wybrana najlepszą lewoskrzydłową turnieju finałowego, bo Lang Ping traktowała tamten turniej treningowo i nie za bardzo obchodziła ją wygrana w całych zmaganiach. Tutaj Chinki w rezerwowym składzie zagrały tylko pierwszy weekend - i grały słabiutko, potem Chinki rotowały w kolejnych czterech turniejach składem już w obrębie pierwszej kadry, także z Zhu Ting, i przegrały jeden mecz z Amerykankami, które im wybitnie nie leżą, ale miały bilans 11-1.

No ale na Lang Ping nikt złego słowa nie powie w Chinach, aczkolwiek to wariant o którym nawet Heynenowi się nie śniło. ;)

My mielibyśmy szanse z tym składem B Chinek wygrać i możę nawet bylibyśmy faworyt(k)ami, a jednak czwórka tutaj byłaby ogromnym sukcesem.
JanuszzPodkarpacia
Posty: 400
Rejestracja: 17 mar 2015, o 14:16
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Final Six LN (K)

Post autor: JanuszzPodkarpacia »

Po pierwszym secie jestem zachwycony, róznicę robi Wolosz, świetnie przykrywa nasze mankamenty i uwypukla zalety. Oby tak dalej!
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: grzegorzg »

Na moje oko, to różnicę zrobiły (czyt. zniwelowały) swoja grą Amerykanki. ;)


Gdybym miał napisac jedno zdanie o tym meczu, to Amerykanki były do ugryzienia zagrywką, ale my jeszcze bardziej.
Ja gra Wołosz zbudowany nie jestem, ale też specjalnie niczego nie oczekiwałem po tej przerwie. Owszem, były próby urozmaicenia, ale sporo widocznej braku synchronizacji z atakujacymi i baboli na szerokości.

Jedynym elementem, który - jak zwykle zrresztą - zasługuje na pochwałę, i w którym raczej od czołówki nie odstajemy, jest blok. Ale jesli nie idzie z nim w parze trudniejsza zagrywka, to przy silnych atakujacych efekty są mizerne.
kibic_siatki
Posty: 2587
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: kibic_siatki »

W odróżnieniu od męskiej reprezentacji, kobieca nie ma wariantów defensywnych. W pierwszym secie jak było jeszcze przyjęcie, to różnicę robił nasz blok, potem jak przyjęcie siadło, to nie było pomysłów jak to zniwelować. Amerykanki ustawiały się w obronie na Stysiak, która była pierwszą opcją w ataku (ze złego przyjęcia) i kontrze i w kontrze (Amerykanki) grały na szczęściu. Zdjęcie Stysiak spowodowało brak wariantów ofensywnych, bo i Grajber i Mędrzyk grały głównie kiwkami, a przy mocnym ataku była przeważnie czapa. Mało ataków środkiem: Kąkolewska jest dosyć drewniana w najściu, ale piłki które dostawała były bardzo oczywiste dla przeciwnika. Stenzel z Mędrzyk nie były w stanie pokryć we dwie całego boiska przy floatach i to jest istotna informacja na przyszłość.
knightrider
Posty: 925
Rejestracja: 15 sie 2017, o 14:35
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: knightrider »

Nie da się grać z topką bez siły ataku i minimum przyjęcia do grania świec. Niestety ten sztuczny twór Chemik Police wyszedł Grajber bokiem. Liga jest poziomem słaba i jeszcze niestety była zabetowana przez lata przez te Police bez hali/garstką kibiców gdzie co sezon ten klubik dostawał lanie w LM. Jedyna ścieżka rozwoju to zagranica.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: grzegorzg »

Ciekawy jestem, czy te dwa mecze nie zostały podzielone na udział Medrzyk i Grajber.
Rzeczywiscie, para Mędrzyk i Stenzel nie dawała komfortu przyjęcia, ale juz w parze Grajber z Erwardt powinno byc zauważalnie lepiej, tak pod kątami docelowymi rzecz jasna. ;)
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: drukjul »

kibic_siatki pisze: Mało ataków środkiem: Kąkolewska jest dosyć drewniana w najściu, ale piłki które dostawała były bardzo oczywiste dla przeciwnika. Stenzel z Mędrzyk nie były w stanie pokryć we dwie całego boiska przy floatach i to jest istotna informacja na przyszłość.
Chapeau bas dla Kolegów za umiejętność znalezienia racjonalnego klucza do opisania powodów naszej porażki i generalnie przebiegu tego meczu. Bo mi takie spotkania jak to dzisiejsze przypominają, dlaczego zawsze boję się komentować mecze kobiecej siatkówki.

Jak na przykład udało się Magdzie Stysiak doprowadzić w końcówce IV seta z beznadziejnej już sytuacji (bo przecież 20:23 dla Amerykanek już było) dzięki dobrej zagrywce najpierw do setbola dla Polski, a potem przy zagrywce Amerykanek przy 24:24 samej zagrywkę Amerykanek dosłownie złapać w stylu bramkarza, czy raczej bramkarki piłki ręcznej, przyznam że na razie nadal jest całkowicie poza moją zdolnością pojmowania. Czuję, że jako kibic kobiecej siatkówki muszę jeszcze solidnie popracować nad własnym zrozumieniem na czym to wszystko polega. :D
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7684
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: grzegorzg »

To nie tak. My próbujemy opisac tylko te momenty, które w naszym przekonaniu opisac się dadzą. A to, ze innych nie brakuje, to odrębna historia i obawiam się, ze do zrozumienia będzie niezmiernie trudna. :D ;)
Oskar
Posty: 94
Rejestracja: 8 gru 2013, o 15:12
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: Oskar »

drukjul pisze:Jak na przykład udało się Magdzie Stysiak doprowadzić w końcówce IV seta z beznadziejnej już sytuacji (bo przecież 20:23 dla Amerykanek już było) dzięki dobrej zagrywce najpierw do setbola dla Polski, a potem przy zagrywce Amerykanek przy 24:24 samej zagrywkę Amerykanek dosłownie złapać w stylu bramkarza, czy raczej bramkarki piłki ręcznej, przyznam że na razie nadal jest całkowicie poza moją zdolnością pojmowania. Czuję, że jako kibic kobiecej siatkówki muszę jeszcze solidnie popracować nad własnym zrozumieniem na czym to wszystko polega. :D
Marek Magiera pisze:Trener Nawrocki Poprosił o czas, wcisnął tego tableta, coś nie zadziałało, sędzia zagwizdał żeby grać, Stysiak złapała piłkę. Koniec akcji, punkt dla USA.
Niestety jak słusznie zauważył Jakub Radecki "A to nie jest tak, ze gra sie do gwizdka?" Tak, gra się do gwizdka, wyszedł brak doświadczenia Stysiak, szkoda, że w takim momencie meczu.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: drukjul »

Malwina dziś przechodzi samą siebie - wyrobiła już 300% normy i jest na najlepszej drodze żeby dobić do 400%.

26/43 = 60% w ataku po trzech setach i Polki, a raczej Malwina prowadzą z Brazylijkami 2:1 :D
Aershis
Posty: 1260
Rejestracja: 26 mar 2014, o 14:27
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: Aershis »

Czyli padł ten rekord 400 punktów. :)
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: SerCos »

Końcówka trzeciego seta wygrana przez Polki 8-1 :o
kinagyo
Posty: 746
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: kinagyo »

wyynik jest teraz dla nas niekorzystny, ale Polki walcza, a to jest najwazniesze

zle zaczelismy tb :(
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: drukjul »

kinagyo pisze:wyynik jest teraz dla nas niekorzystny, ale Polki walcza, a to jest najwazniesze

zle zaczelismy tb :(
Rzeczywiście szkoda tej serii straconych punktów na początku tie-breaka. Gdyby dziewczyny nie zaczęły V seta od falstartu i 0:5 to miałyby na pewno spore szanse powalczyć z Brazylijkami o zwycięstwo w całym meczu i kto wie, czy nie oznaczałoby to już o awans do półfinałów, bo Amerykanki w jutrzejszym spotkaniu z podopiecznymi Ze Roberto wydają się być faworytkami.

Natalia Kurnikowska, która całe spotkanie w zasadzie w pojedynkę lepiej, lub gorzej, ale do końcówki IV partii trzymała nam całe przyjęcie i podobnie jak Malwina w ataku wyrobiła w przyjęciu przez te cztery partie 400% normy, albo i nawet więcej, bo swoje dołożyła też nawet i w ataku, w tie-breaku już wyraźnie nie miała już zupełnie sił.

Przyznam, że w prowadzeniu zespołu przez trenera zabrakło mi dziś zmian w końcówce IV seta na danie chociaż chwili oddechu Malwinie, czy właśnie Natalii. Brazylijki wcześniej wypracowały już sobie w drugiej połowie tej partii tak dużą przewagę punktową, że nawet powtórzenie bardzo fartownej dla nas końcówki III partii i zdobycie pięciu punktów z rzędu, już by nam nie pozwoliło następnej partii tak szczęśliwie wyciągnąć. Natomiast jeśli chodzi o gospodarowanie siłami naszych liderek, to wzięty przez Jacka Nawrockiego w tej końcówce IV seta dopiero przy bodajże 24:18 drugi czas, to było jednak o wiele za mało. Brazylijki nie pozwoliły sobie na zrobienie przestoju i w V set weszły w bardzo dobrym rytmie, a naszym liderkom brak choć krótkiej chwili wytchnienia przed decydującą partią, na pewno nie pomógł.

Zabrakło sił w IV i V secie Natalii w przyjęciu i w ataku, ale zabrakło trochę już sił niemożebnie eksploatowanej w pierwszych trzech setach, choć mimo to przynajmniej przynajmniej do czasu nieprawdopodobnie skutecznej (następny mecz z ponad 30 punktami na koncie) w ataku Malwinie. W tie-breaku Wołosz widząc, że Malwina z każdym atakiem słabnie próbowała przenieść ciężar ataku na Stysiak, która choć dla odmiany fatalnie weszła w mecz (1/13 w ataku), akurat w jego końcówce złapała drugi oddech i zaczęła grać sporo lepiej (m.in dwa asy serwisowe), ale kolejne problemy w przyjęciu Grajber (która zmieniła padniętą Natalię) i Stenzel nie pozwoliły nam już tego atutu w pełni wykorzystać.

Generalnie nasz problem w pojedynkach z tymi najlepszymi zespołami jak Brazylia i USA polega na tym, że kiedy Malwina i Natalia grają dobrze potrafi być naprawdę super i ręce same składają się do oklasków, ale w momencie kiedy tylko mają słabszy moment czy okres gry, a przecież każda zawodniczka je czasami ma, nie mamy na razie żadnego sensownego planu B. Choćby tyko po to, żeby postawić rywalkom na tyle trudne warunki, aby dać chwilę na złapanie oddechu naszym liderkom. Ławka rezerwowych i głębszy skład, poza jedną jedyną Julką Nowicką która znakomicie wypełnia rolę zawodniczki zadaniowej, wchodzącej na zagrywkę - wyszarpana przez dziewczyny końcówka III partii, to w dużym stopniu przecież właśnie jej zasługa, to na razie w drużynie Nawrockiego pojęcie abstrakcyjne. Zabranie na ten turniej do Chin nie wiedzieć do końca po co właściwie kontuzjowanej drugiej atakującej, która i tak zagrać nawet chyba nie może, pewnie najlepiej te realia potwierdza. :|
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: krzysiu »

a kto miał wejść za tamte zawodniczki jak Murek jest po wakacjach a Łukasik dopiero się leczy ..
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: drukjul »

krzysiu pisze:a kto miał wejść za tamte zawodniczki jak Murek jest po wakacjach a Łukasik dopiero się leczy ..
Kto by nie wszedł, to przy 24:18, kiedy trener Nawrocki wziął swój drugi czas IV set był do spisania na straty i może jednak warto było pomyśleć w tej sytuacji o daniu choć chwili wytchnienia najbardziej obciążonym i zaharowanym dziewczynom, a konkretnie Malwinie i Natalii przed tie-breakiem, zamiast irracjonalnie liczyć na to, że jeszcze punkt po punkcie coś się da w tej partii może ugrać?

Poprzednią partię udało się co prawda dziewczynom w samej końcówce w pięknym stylu wyszarpać, ale tam Brazylijki prowadziły "tylko" 23:19 i jeszcze Nowicka weszła właśnie zadaniowo na zagrywkę - raz że nic dwa razy się nie zdarza, a dwa że Brazylijki jakoś nieprawdopodobnie musiałyby zacząć kaleczyć swoją grę, żeby drugi raz rzędu przy jeszcze większej przewadze punktowej i tyle setbolach wypuścić końcówkę seta. To nie jest już może ta sama drużyna Ze Roberto co jeszcze przed kilkoma laty, kiedy Brazylijki wygrywały seryjnie finały poprzedniczki F6 VNL czyli World Grand Prix, ale mimo wszystko to w dalszym ciągu klasowa drużyna.
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: krzysiu »

Nawrocki na zmianach jest bardzo kiepski, widocznie Murek jest w katastrofalnej formie a Łukasik jeszcze nie jest zdrowa ;)
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Liga Narodów 2019 (K)

Post autor: drukjul »

krzysiu pisze:Nawrocki na zmianach jest bardzo kiepski, widocznie Murek jest w katastrofalnej formie a Łukasik jeszcze nie jest zdrowa ;)
Słabe zmiany mają swoją przyczynę w samej głębokości ławki, czyli w praktyce jej braku - tutaj trenera Nawrockiego bym jednak usprawiedliwił.

Natomiast samo branie czasu to nasz trener pewnie mógłby w wolnej chwili od trenowania innych, indywidualnie samemu poćwiczyć - bo jak pamiętamy i wczoraj w końcówce IV seta z Amerykankami był z tym duży zgryz. Co o tyle może dziwić, że u innych szkoleniowców problemów z braniem czasu na tym turnieju nie widać. Może więcej ćwiczą w samotności? :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Liga Narodów K (dawniej WGP)”