Może i nie ma takich zmian wiele, ale po mojemu to trochę po części przez rolę, bo to tak samo jakbyś zapytała kto pamięta zmianę libero i odkręcenie meczu jako dowód, że dziś prawdziwych libero już nie ma. Owszem, czasem rozgrywający gra taką padakę, że wpuszczenie innego uspokaja grę i drużyna zaczyna grać, czy też inna forma rozegrania zaczyna łamać schematy bloku i obrony rywali, itd., ale w momencie jak skrzydłowi są gdzieś w lesie z formą to choćbyś z tej ławki wpuściła De Cecco czy Rezende, to gra drużyny się nie zmieni. Stąd też rzadziej takie zmiany zapamiętujemy, jak sama wskazałaś pamiętamy zmiany, gdzie mecz się odwrócił, a takich gdzie zawodnik wszedł i wystawił lepiej, albo bardziej rozrzucił blok, ale mimo tego mecz został przegrany już nie pamiętamy. Co jest normalne, bo nikt nie ma pamięci absolutnej, ale według mnie to nie znaczy, że zmiany, które nie odwróciły losów meczu były złe. Łatwiej nam zapamiętać wejście Muserskiego na atak na IO, bo tłukł punktów aż miło, czy Grześka Szymańskiego z Rosją, gdzie też mamy odmienienie wyniku i przez to pamiętamy (gdyby tego meczu w 2006 nie obrócili to część forumowiczów co nie oglądało wtedy siatki zastanawiałoby się pewnie kto to Szymański), ale jednak atakujący czy przyjmujący ma dużo większy wpływ na przełamanie meczu (spektakularne zmiany na środku też ciężko sobie przypomnieć).
Streeter