Jestem spokojny o ten mecz finałowy. Nawet jeśli przegramy, to sezon jest już dziś bardzo udany. Zauważyłem, że niektórzy lubią przeceniać rywali, nie doceniać własnych graczy. Najlepszy włoski gracz to Lavia. On w kadrze gra na niesamowitym poziomie. Oczywiście Balaso to również kapitalny gracz, światowy top. Podobnie Giannelli, jeśli ma dograną piłkę. Ma chyba najlepszy zasięg wśród rozgrywających z topu. My nie musimy obawiać się nikogo. Musimy tylko skupić się na własnej grze, a będzie wszystko dobrze.
Grbić zyskał moją sympatię od turnieju finałowego VNL. W naszej kadrze w końcu mamy blok na wysokim poziomie i gramy czasami wręcz świetnie w obronie. Pomógł trochę uraz Bieńka i Kurka. Kaczmarek i Huber są lepsi w defensywie, bloku. Kaczmarek ma lepszą zagrywkę od Kurtka, choć na tym turnieju akurat słabo na zagrywce. Huber w formie potrafi zrobić serię na zagrywce. Podobnie jak Bieniek. Mamy trochę problemów w przyjęciu. Jednak grając z tymi najlepszymi, zawsze pojawią się problemy. Ważne to umieć sobie poradzić w trudnych sytuacjach i nie tracić punktów seriami. Wygrywamy ważne mecze i mamy WYNIKI. Grbić ma kadrę z największym potencjałem i robi te wyniki, styl mniej istotny. Za rok mało ludzi będzie to pamiętać. Lepiej brzydko wygrać niż pięknie przegrać. Przełamaliśmy tą "klątwę Słowenii" na ME. Za rok przyjdzie pora na przełamanie klątwy 1/4 IO
Zawsze musi być jakaś łyżka dziegciu, dla mnie osobiście jest nią Grzegorz Łomacz. Wierzę jednak w to, że Grbić też to widzi i zacznie myśleć o alternatywie dla Janusza. Musimy mieć wartościowego zmiennika dla Janusza, który nie ma też wybitnego zdrowia. Sytuacja, która teoretycznie może mieć miejsce: Gramy w 1/4 IO, jakaś niefortunna sytuacja jak wczoraj u Słoweńców i Janusz doznaje urazu. Na ławce Łomacz... i czekamy kolejne cztery lata z nadziejami, że tym razem się uda
Ps. Możliwe, że gdyby Francja nie miała dwóch rozgrywających na wysokim poziomie, za rok nie broniliby tytułu na IO. Osobiście właśnie o tą pozycję najbardziej obawiam się w naszej kadrze na dzień dzisiejszy. Musimy mieć jakiegoś wartościowego zmiennika dla Janusza. Chociażby dlatego, aby mógł trochę odpocząć. Natomiast nasza drużyna w takim przypadku nie będzie wyraźnie tracić na jakości naszej gry.